Dodatkowo pies parwowirozą może zarazić się poprzez kontakt z człowiekiem, który wcześniej przebywał z chorym psem. Wystarczy zatem, by pies polizał rękę człowieka, który chwilę wcześniej dotykał chorego zwierzaka. Parwowirus psi może przenosić się także na ubraniach, butach czy pozostawać na dywanie.
[quote name='kolka_wet'] Pies i Ty zarazicie sie od kota, natomiast każdy inny chory gatunek nie jest źrodłem zarażenia. Zarazicie sie od kota, który wydala cysty, nie od każdego kota. Zarazicie sie też mięsem, roślinami zakazonymi cystami, jesli będziecie miec kontakt z siejacym kotem i np nie umyjecie rąk do jedzenia albo pocałujecie jego słodki pyszczek - koty myjąc się roznoszą po całej sierści ewentualne zarazki czy pasożyty. Kot jest najważniejszym siewca toksoplazmozy, bo wydalane przez niego oocysty są bardzo odporne na warunki zewnętrzne i długo przezywają w środowisku. Dodatkowo źródłem zakażenia jest mięso zawierające pierwotniaka, ale mięso surowe lub niedogotowane, bo obrobka cieplna i zamrażanie łatwo zabija pasożyta.[/quote] Hmmm... Powiem tak: Mnie uczono ( że głównym żródłem zarażenia jest spozywanie surowego bądź niedogotowanego mięsa. Ponoć jest to przyczyna zakażeń w 90% przypadków (dane szacunkowe -nie wiem, na podstawie jakich badań. Tak nam podawali i nie miałam podstaw, by nie wierzyć). Pozostałe przypadki (zakażeń od kota) to głównie dzieci bawiące się w piaskownicy (dzikie koty sie tam załatwiają, a dzieci biora zabawki do ust). Zdarzają sie też (baaardzo rzadko) przypadki zarażenia przez spojówki (kobieta gotuje obiad i pociera ręka oko podczas krojenia surowego mięsa). Kobieta ciężarna może mieć spokojnie w domu kota. Powinna mu sprzatać (albo lepiej niech zagoni do tego męża :eviltong: ) w kuwecie nie rzadziej niż co 24 godziny, bo do czasu 24godz nie dochodzi jeszcze do sporulacji i oocysty jeszcze nie są dojrzałe (nie zdolne do zakażenia), nawet jeśli są obecne w kale. Generalnie koty zazwyczaj wydalają oocysty przez 2 tygodnie życia, kiedy sa jeszcze młode. Potem juz nie zarażają. Badania: Można zbadac kał kota - czy sa w nim oocysty - ale nie odróżnimy, jesli będą tam inne kokcydia (nie zaszkodzi jednak wyleczyc kota i z tego). Kobieta może zbadać sobie poziom przeciwciał (IF lub ELISA). Jeśli stwierdzimy obecnośc przeciwciał IgM, znaczy, że do zakażenia doszło niedawno i może to byc groźne dla płodu (jeśli kobieta zakaziła sie w ciąży). Jeśli badamy obecnośc IgG, powinny być wykonane dwa badania w odstępie miesiąca. Jeśli miano przeciwciał wyraźnie rośnie, to do zakażenia doszło stosunkowo niedawno. Jeśli utrzymuje sie na stałym poziomie, to kobieta mogła zarazić się nawet i kilkanaście lat temu - Dziecku nic nie grozi. Choć w historii zdarzały się przypadki nosówki u psów w wieku od 3 do 8 lat. Wrażliwość psów może wywołać: niski poziom wapna we krwi (krzywica), zarobaczenie, błędy żywieniowe (brak mleka matki, niedostateczna ilość mięsa i warzyw), niedostateczny ruch, przemęczenie, zaburzenia przewodu pokarmowego, pasożyty zewnętrzne i

Czym można zarazić się od kota? Powszechnie znanymi chorobami, takimi jak: grzybica czy świerzb, groźną dla kobiet w ciąży toksoplazmozą, a także bardzo trudną w leczeniu toksokarozą czy chlamydiozą, która u człowieka daje objawy rzeżączki. Są to antropozoonozy (inaczej zoonozy), czyli choroby odzwierzęce. Należą do nich zarówno zakaźne, jak i pasożytnicze choroby zwierząt, którymi może zarazić się także człowiek. Sprawdź, jakie jeszcze choroby przenoszą koty i jak uniknąć zakażenia. Lecznicze działanie psów było znane od dawna, okazuje się, że również koty mają pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Spis treściCZYM MOŻNA ZARAZIĆ SIĘ OD KOTA? JAKIE CHOROBY PRZENOSZĄ KOTY? Czy wiesz, że od kota można zarazić się chorobą kociego pazura, toksokarozą, świerzbem, a nawet grzybicą. Są to tzw. choroby odzwierzęce (inaczej zoonozy) - zakaźne lub pasożytnicze choroby zwierząt (bądź przez zwierzęta tylko roznoszone). U człowieka do zakażenia dochodzi zazwyczaj poprzez bezpośredni kontakt z chorym zwierzęciem lub jego odchodami. Większość z nich określa się mianem "choroby brudnych rąk", co oznacza, że aby uniknąć zakażenia, wystarczy przestrzegać podstawowych zasad higieny. Sprawdź, jakie choroby przenoszą koty i jak postępować, by zapobiec zakażeniu, zarówno u człowieka, jak i u kota. CZYM MOŻNA ZARAZIĆ SIĘ OD KOTA? JAKIE CHOROBY PRZENOSZĄ KOTY? Toksokaroza Toksokaroza (toxocarosis) to choroba pasożytnicza, która u kotów jest wywoływana przez toksokary - larwy glist kociej (Toxocara leonina). Koty są nosicielami glist, które w ich jelitach wytwarzają jaja z larwami. Kot wydala je z organizmu wraz z kałem. Do zakażenia dochodzi najczęściej poprzez kontakt z zakażoną ziemią, piaskiem, pokarmem, zwierzętami i ich odchodami. Larwy są małe i lepkie, dlatego łatwo przyczepiają się do futra kota i jego łap. Następnie kot zostawia je na podłodze, stole, a także na rękach człowieka. Po połknięciu larwy dojrzewają w organizmie człowieka, a następnie umiejscawiają się w różnych narządach wewnętrznych - płucach, wątrobie, mózgu, a nawet oku - gdzie mogą żyć nawet kilka lat. U ludzi zespół larwy wędrującej trzewnej charakteryzuje się zmianami w zachowaniu, bólami głowy, drgawkami, bólami brzucha, wysypką, gorączką, powiększeniem śledziony i powiększeniem wątroby, czasami upośledzeniem widzenia lub padaczką. Leczenie jest trudne i długotrwałe (trwa kilka miesięcy). Jak zapobiec zakażeniu? Istotne jest regularne odrobaczania kotów, częste mycie rąk przede wszystkim przed jedzeniem, po kontakcie ze zwierzętami czy po zabawie, szczególnie po wizycie w piaskownicy czy na placach zabaw. Bąblowica Bąblowica to choroba pasożytnicza, wywoływana przez tasiemca bąblowcowego. Do zakażenia dochodzi poprzez połknięcie jaj bąblowca. Źródłem tego zarażenia są odchody kota. Jaja, po dostaniu się do organizmu człowieka, przekształcają się w larwy, które potrafią rosnąć w nim przez wiele lat i osiągnąć wielkość główki kapusty. Dojrzałe larwy (bąble) bytują w wielu narządach, w wątrobie, otaczając się grubą osłonką w której znajduje się płyn. Stwarzają one poważne ryzyko pęknięcia i krwotoku wewnętrznego. Leczenie obejmuje operację, zazwyczaj usunięcie zajętego przez pasożyta narządu (np. resekcję wątroby) i terapię lekami przeciwpasożytniczymi. Aby uniknąć zakażenia, należy odrobaczać koty i często myć ręce. Jaja mogą znajdować się także na owocach leśnych lub na grzybach, ponieważ żywicielem pośrednim pasożyta są także lisy. Dlatego po powrocie z grzybobrania lub leśnej wędrówki należy dokładnie umyć grzyby i zebrane w lesie owoce. Toksoplazmoza Toksoplazmoza (toxoplasmosis) to choroba wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gonidii. Wydalane z kałem kota formy przetrwalnikowe - oocysty - mogą przetrwać wiele miesięcy w niekorzystnych warunkach. Jednak mimo sporej liczby zarażonych kotów, w ich kale rzadko stwierdza się oocysty – obserwuje się to jedynie u 0,8-1% populacji. Należy pamiętać, że oocysta jest nieinwazyjna w momencie wydalania z kałem, staje się niebezpieczna dla człowieka dopiero po pewnym czasie (1-5 dni). Oznacza to, że świeży kał chorego kota nie jest groźny. Wystarczy codzienna zmiana żwirku i dezynfekcja kuwety, by uniknąć zarażenia toksoplazmozą. Co więcej, koty sieją oocysty tylko przy pierwszym zarażeniu toksoplazmozą – a więc kot seropozytywny (taki, który miał wcześniej kontakt z pierwotniakiem i wytworzył przeciwciała) jest właściwie bezpiecznym towarzyszem ciężarnej kobiety. Jeżeli kot jest seronegatywny (testy laboratoryjne wskazują, że nie był zarażony), jest jedynym kotem w domu, nie wychodzi na dwór i nie ma możliwości polowania na chore ptaki czy gryzonie, a ty nie karmisz go surowym mięsem – nie ma możliwości, że zarazisz się od niego toksoplazmozą. U zdrowego człowieka (także u dzieci) toksoplazmoza przebiega bezobjawowo. Czasami pojawiają się objawy grypopodobne lub powiększenie węzłów chłonnych. U osób z osłabioną odpornością (np. u chorych na AIDS) choroba może mieć przebieg bardzo ostrej infekcji. Toksoplazmoza groźna dla kobiet w ciąży Kobieta w ciąży lub planująca dziecko powinna unikać kontaktu z kotami. U ciężarnej kobiety, która wcześniej nie chorowała, i w związku z tym nie wytworzyła przeciwciał, po zakażeniu może dojść do ciężkich uszkodzeń płodu i powstania wad wrodzonych (np.: głuchota, upośledzenie umysłowe, ślepota), a nawet poronienia. Kobiety planujące dziecko, nie tylko te posiadające koty, powinny zbadać się w kierunku obecności przeciwciał na toksoplazmozę. Brak przeciwciał oznacza, że ciężarna powinna być pod szczególną kontrolą lekarską. SPRAWDŹ >> Co o toksoplazmozie powinna wiedzieć kobieta w ciąży lub planująca dziecko? Świerzb Świerzb wywoływany jest przez świerzbowca drążącego, pasożyta należącego do rodziny roztoczy. Świerzbowiec pasożytuje w skórze człowieka i zwierząt. Żywi się komórkami skóry i rozmnaża się na jej powierzchni, dlatego zarażony kot zaczyna łysieć, a odkryta skóra jest sucha. Świerzbowce kocie mogą potencjalnie zarazić człowieka, ale ryzyko jest niewielkie, co oczywiście nie zwalnia właścicieli od zachowania środków ostrożności i leczenia kotów domowych. Świerzbowiec może się przenieść z kota na ludzi. Jednak dochodzi do tego w rzadkich sytuacjach, np. przy obniżonej odporności (dzieci lub osoby w podeszłym wieku albo ludzie chorzy np. na białaczkę, AIDS, albo po przeszczepach narządów). Wtedy może dojść do wniknięcia świerzbowca usznego do naskórka ludzkiego, nie wywołuje to jednak żadnych groźnych skutków – lekkie zaczerwienienie i swędzenie ustępuje samoistnie w ciągu kilku dni. Aby uniknąć zakażenia, należy obserwować furto kota (czy nie ma pierwszych objawów łysienia), a także często myć ręce i prać w wysokiej temperaturze ubrania/bieliznę/pościel. Grzybica strzygąca Grzybica strzygąca ma dwie postacie: powierzchowną - charakteryzuje się występowaniem odgraniczonych, owalnych zmian na skórze głowy owłosionej, zarówno kota, jak i człowieka. Typowe są włosy odłamane i zniszczone; głęboką - występują guzy zapalne z wypływającą ropną treścią. Włosy zwykle samorzutnie wypadają. Mogą pojawiać się też objawy ogólne - gorączka czy limfocytoza. Leczenie jest długotrwałe (leki doustne, szczepionka, antyseptyczne kąpiele). Aby nie dopuścić do zakażenia, należy często sprzątać mieszkanie, prac pościel i kocie legowiska, koce w wysokiej temperaturze, a przede wszystkim często myć ręce (zawsze po zabawie z kotem). Choroba kociego pazura Choroba kociego pazura jest spowodowana przez bakterie Rochalimaea henseale, które są przenoszone przez pchły. Do zakażenia dochodzi przez ugryzienie albo zadrapanie przez kota. Często na chorobę kociego pazura chorują dzieci. Zwierzęta nie mają żadnych objawów zarażenia tą bakterią. U człowieka początkowo choroba przebiega bezobjawowo lub tylko z objawami w miejscu zranienia (miejscowe zaczerwienienie, grudka zapalna). U nielicznych pacjentów, po kilku tygodniach, może pojawić się gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, które mogą przebiciu (wtedy dochodzi do wylania treści ropnej). Inne objawy chorobowe to: bóle głowy, pleców, podbrzusza, zmęczenie. Aby uniknąć zakażenia należy zapobiegać zapchleniu kota i unikaj sytuacji, w których kot może gryźć lub podrapać. Jeśli już dojdzie do zadrapania, jak najszybciej oczyść uszkodzoną powierzchnię skóry wodą utlenioną. Chlamydioza Chlamydioza, a konkretnie Chlamydophila psittaci typ koci, to choroba bakteryjna, która u kotów objawia się tzw. kocim katarem: zwierzę często kicha, a z jego oczu wypływa śluzowata wydzielina. choroba najczęściej atakuje młode koty, poniżej pierwszego roku życia, ze względu na niedojrzały układ odpornościowy. Podstawową drogą zakażenia jest kontakt z wydzieliną z worka spojówkowego chorego kota. U człowieka zazwyczaj objawy choroby nie pojawiają się. Bardzo rzadko występują objawy podobne do objawów rzeżączki. U mężczyzn można zauważyć nieprawidłową wydzielinę z cewki moczowej. Aby zapobiec chorobie, stosuje się u kotów coroczne szczepienia ochronne. Wścieklizna Wścieklizna ta śmiertelna choroba, która jest wywołana przez wirusa Rabies virus (RABV). Człowiek może zarazić się nią w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę. Okres inkubacji trwa 2 miesiące, podczas których możliwe jest uodpornienie na działanie wirusa za pomocą podania antytoksyny i serii szczepionek. Jaka to choroba? Pytanie 1 z 12 Co dolega temu dziecku? Atypowe zapalenie skóry Atopowe zapalenie skóry Atypiczne zapalenie skóry

Czy człowiek może zarazić się robakami od kota? bo mój kotostatnio miał robaki i ja o tym nie wiedziałam i spał ze mną, oczywiście jak się dowiedziałam ze je ma to go zaszczepiłam, pbawiam się że mogła,m się nimi zarazić czy to jest możliwe ? a i jeśli to możliwa to do lekarza jakiej specjalności moge się z tym zgłosić
Koronawirusy mogą występować nie tylko u nas, opiekunów zwierzaków, ale i u naszych podopiecznych. W przeciwieństwie do najnowszego ludzkiego wirusa z rodziny koronawirusów (SARS-CoV-2), kocie koronawirusy FCoV są znane lekarzom od lat. Zaliczają się do nich feline enteric coronavirus (FECV) oraz wirus feline infectious peritonitis (FIPV), który wywołuje śmiertelne zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (ZZOK lub FIP). Z powodu tego wirusa ludzie z osłabionym systemem odpornościowym cierpią na objawy podobne objawom grypy. Spis treści Czy Covid-19 jest zagrożeniem dla kota?Koronawirus kota – droga zakażenia i właściwościObjawy koronawirusa u kota – jakie objawy kliniczne wykazuje zainfekowany kot?Jak rozpoznać koronawirusa u kota?Jak leczy się infekcję koronawirusem u kota?Koronawirus u kota – jakie są prognozy?Jak ochronić kota przed koronawirusami? Czy Covid-19 jest zagrożeniem dla kota? Pod koniec roku 2019 w Chinach odnotowano pierwsze przypadki infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 u człowieka. Na całym świecie choruje obecnie tysiące osób, jednak na pytanie, skąd wziął się wirus SARS-CoV-2, dalej nie znaleziono jednoznacznej odpowiedzi. Stan wiedzy naukowców na ten moment opiera się na przypuszczeniach, że wirus ten, wywołujący duszności, przenoszony jest na człowieka przez nietoperze, łuskowce oraz węże. Przekazanie wirusa SARS-CoV-2 kotu przez człowieka i odwrotnie jest według badaczy mało prawdopodobne. Także dla psów i innych zwierząt, na przykład świń czy kur, choroba Covid-19 nie powinna stanowić zagrożenia, pomimo pozytywnego wyniku testu u psa z Hongkongu po zbadaniu jego nosa i kufy. By stwierdzić faktyczne zainfekowanie wirusem SARS-CoV-2, jego obecność musi zostać stwierdzona w organizmie. W tamtym przypadku obecność SARS-CoV-2 na powierzchni tylko nosa i pyszczka psa wynikała z jego bezpośredniego kontaktu z ciałem opiekuna, u którego potwierdzono Covid-19. Samo zwierzę nie wykazuje objawów infekcji. Niemniej w kontaktach ze zwierzętami należy utrzymywać możliwie jak najwyższą higienę. Najprawdopodobniej Covid-19 nie stanowi dla kotów zagrożenia, jednak znane od lat kocie koronawirusy (FCoV) mogą stanowić dla nich nawet zagrożenie życia. Jakie wirusy zaliczają się do grupy niebezpiecznych dla kota, jakie są objawy infekcji i jak można ochronić kota przed zarażeniem, dowiesz się z tego artykułu. (ostatnia aktualizacja: 13/03/20) Koronawirus kota – droga zakażenia i właściwości Do występujących u kotów koronawirusów FCoV należą feline enteric coronavirus (FECV) oraz wirus feline infectious peritonitis (FIPV). To dwa biotypy tego samego wirusa, które jednak znacznie się od siebie różnią. Biotyp jelitowy: Feline enteric coronavirus (FECV) Ten wirus nie jest wcale u kotów taki rzadko występujący, zwłaszcza u kotów hodowlanych czy żyjących w dużych skupiskach, na przykład przytuliskach. Koty mogą ulec zarażeniu poprzez pośredni lub bezpośredni kontakt z wydzielinami dróg oddechowych, zakażonym kałem lub moczem. Możliwe więc, że kot zarazi się tym wirusem pośrednio, na przykład pijąc wodę z zainfekowanej miski lub korzystając z kuwety zakażonego kota, bądź bezpośrednio podczas zabawy z zakażonym kotem. Wirusy dostają się do jelit, gdzie najpierw namnażają się w komórkach nabłonkowych, a następnie atakują węzły chłonne i komórki żerne. Biotyp fipogenny: Wirus feline infectious peritonitis (FIPV) Infekcja tym wirusem zdarza się znacznie rzadziej niż feline enteric coronavirusem. Jest to związane z drogą zakażenia FIPV – zakażenie nie następuje w wyniku bezpośredniego lub pośredniego kontaktu z zarażonym kotem, a przypadkowych mutacji feline enteric coronavirusa w komórkach żernych. Należy więc stąd wnioskować, że każdy zarażony FECV kot jest potencjalnie nosicielem również wirusa FIPV. Infekcja nie jest też jednak zawsze równoznaczna z tym, że wystąpią jej objawy. Jedynie 5 do 10% dotkniętych wirusem FECV kotów w ciągu swojego życia zachoruje na FIP, przy czym znakomita ich większość to koty młode, do 1 roku życia, lub z osłabionym za sprawą innych infekcji (np. FeLV, FIV) systemem odpornościowym. Gdy zainfekowane fagocyty dostaną się do krwi, zaczynają ekspansję na cały organizm kota i wyrządzają w nim ogromne szkody. Te zależą od przebiegu choroby: Wysiękowa forma FIP warunkuje zapalenia błony surowiczej wyścielającej organy klatki piersiowej, jamy brzusznej i jamy miednicy. Bezwysiękowa forma FIP powoduje wystąpienia ziarniniaków przede wszystkim w wątrobie, śledzionie, trzustce oraz gruczołach limfatycznych. Objawy koronawirusa u kota – jakie objawy kliniczne wykazuje zainfekowany kot? Pierwsze objawy infekcji koronawirusem feline infectious peritonitis u kota mogą wystąpić po już kilku dniach od zainfekowania albo dopiero po kilku miesiącach. Ponieważ wirus atakuje wiele różnych narządów – nerki, wątrobę, centralny układ nerwowy – również objawy kształtują się różnorodnie. Zaliczają się do nich na przykład: Objawy ogólne: nawracająca gorączka, osłabienie i zmęczenie Nagłe zmiany w zachowaniu kota: nerwowość lub strach Zaburzenia ruchowe, na przykład niedowład kończyn lub problemy z koordynacją (ataksje) Zabarwione na żółto błony śluzowe i powłoki oczu (Hiperbilirubinemia) Problemy ze wzrokiem Utrata wagi z jednoczesnym zwiększeniem się obwodu brzucha (wodobrzusze) Duszności FIP niestety zwykle kończy się u kota utratą życia, FECV natomiast wywołuje jedynie łagodne zapalenia jelit, objawiające się biegunkami i podwyższoną temperaturą. Jak rozpoznać koronawirusa u kota? Twój kot śpi ostatnio zadziwiająco długo? Być może występują u niego podejrzane objawy? Bez dwóch zdań musisz się z nim udać do weterynarza na wizytę. Jeśli po przeprowadzaniu z Tobą wywiadu oraz odbyciu ogólnych badań klinicznych u kota wystąpi podejrzenie infekcji koronawirusem, weterynarz do ostatecznej diagnozy może dojść na trzy sposoby: Poprzez pośrednie wykrycie patogenów: z próbkami surowicy krwi lub wydzieliny brzusznej dzięki specjalnie opracowanym testom można określić ilość przeciwciał wykształconych przez system immunologiczny. Poprzez bezpośrednie wykrycie patogenów: z próbkami kału, surowicy krwi lub wydzieliny brzusznej można w środowisku laboratoryjnym przeprowadzić badanie molekularno-biologiczne. Jest to najpewniejsza forma diagnozy. Poprzez diagnostykę laboratoryjną: zmniejszenie się ilości czerwonych ciałek krwi (erytrocytów), albuminy, własnych komórek immunologicznych (limfocytów i trombocytów), a także wzmożona koncentracja białek osocza i fibrynogenu mogą świadczyć o obecności wirusa FIPV. Jak leczy się infekcję koronawirusem u kota? Biegunki i gorączkę wynikające z zakażenia wirusem FECV leczy się na drodze nieskomplikowanej farmakoterapii. FIPV z kolei wywołuje niestety chorobę nieuleczalną. Istnieje jednak wiele środków wspomagających, które poprawią jakość życia kota w ostatnim jego okresie i zniwelują odczuwany przez niego, związany z chorobą ból. Jeśli środki te przestają działać, niestety, ale trzeba rozważyć wraz z zaufanym weterynarzem zabieg uśpienia pupila, by zaoszczędzić mu cierpienia. Koronawirus u kota – jakie są prognozy? Prognoza w przypadku zarażenia się wirusem FECV jest zwykle optymistyczna, niestety istnieje to kilkuprocentowe ryzyko wykształcenia się wirusa FIPV. Jeśli badania wykażą obecność FIPV, niestety trzeba liczyć się z utratą pupila. Jak ochronić kota przed koronawirusami? Przed zainfekowaniem kocimi koronawirusami mogą ochraniać następujące środki zapobiegawcze: Regularne czyszczenie kuwety, misek i poidełek Unikanie kontaktów pupila z chorymi kotami Częste kontrole weterynaryjne, zwłaszcza kociąt i kotek w ciąży Przeciwko FIPV istnieje także szczepionka, która może być stosowana u kotów powyżej 16 miesiąca życia, jest jednak do dziś postrzegana jako dość kontrowersyjna. Lek. wet. Franziska G. Wszechstronne wykształcenie weterynaryjne uzyskała na Uniwersytecie Justusa Liebiga w Gießen (Justus-Liebig-Universität Gießen). Zdobyła tam doświadczenie w różnych dziedzinach, takich jak medycyna małych, dużych i egzotycznych zwierząt, a także farmakologia, patologia i higiena żywności. Obecnie udziela się jako autorka, pracuje także nad własną rozprawą naukową. Jej celem jest polepszenie ochrony zwierząt przed chorobami wywoływanymi przez patogeny bakteryjne. Oprócz naukowej wiedzy weterynaryjnej, jako szczęśliwa opiekunka psa, dzieli się także własnymi doświadczeniami. Dzięki temu potrafi jeszcze lepiej zrozumieć i wyjaśnić obawy i problemy, jak również powtarzające się pytania opiekunów dotyczące zachowania i zdrowia ich zwierząt domowych.

Od 1983 r. ptasia grypa H5N8 wielokrotnie wybuchała na fermach drobiu w Europie. Wirus grypy A H5N1 Od 1997 r. wirus H5N1 częściej rozprzestrzeniał się na ludzi. Wirus grypy A H7N9 Od 2013 r. wirus H7N9 częściej rozprzestrzeniał się na ludzi. Wirus, który wywołał strach na przełomie 2016/2017, nazywa się wirusem grypy A H5N8.

Coraz więcej osób decyduje się na czworonożnego przyjaciela w domu. Dzięki temu zyskujemy nowego członka rodziny, który kocha nas bezgranicznie, ale także doskonałego towarzysza, który chroni przed depresją czy samotnością. Niestety, mając psa lub kota w domu, jesteśmy też narażeni na choroby, którymi możemy zarazić się od zwierzaków. Pamiętajmy jednak, że zwykle może to wynika z naszej nieostrożności czy zaniedbania. Szczegóły na kolejnych slajdach naszej galerii. >>>pixabay/zdjęcie ilustracyjneCoraz więcej osób decyduje się na czworonożnego przyjaciela w domu. Dzięki temu zyskujemy nowego członka rodziny, który kocha nas bezgranicznie, ale także doskonałego towarzysza, który chroni przed depresją czy samotnością. Niestety, mając psa lub kota w domu, jesteśmy też narażeni na choroby, którymi możemy zarazić się od zwierzaków. Pamiętajmy jednak, że zwykle może to wynika z naszej nieostrożności czy zaniedbania. Choroby odzwierzęce to choroby zakaźne zwierząt, które mogą być przenoszone na ludzi. Wiele z nich rozprzestrzenia się poprzez bezpośredni lub pośredni kontakt z chorymi zapłacimy za psa w 2022 roku? Mamy stawki z Kujawsko-PomorskiegoDzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze i osoby z osłabionym układem odpornościowym są najbardziej narażone na choroby chorobami możemy zarazić się od domowych zwierzaków! W galerii poniżej zobaczcie, jakie choroby mogą być przenoszone przez zwierzęta i jak się przed nimi uchronić. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Krótka odpowiedź brzmi: pchły mogą kąsać ludzi, ale nie będą na nich żyć. Preferowanym żywicielem pchły jest Twój pies lub kot, a ich krew, ulubionym pożywieniem. Kocie i psie pchły mogą przechodzić na ludzi! Dwie najczęściej występujące odmiany pcheł, które żyją w sierści kotów i psów to Ctenocephalides felis
Czym człowiek może zarazić (się od) psa? Wspólne życie pod jednym dachem ze zwierzętami domowymi daje z całą pewnością wiele korzyści i pozwala prowadzić zdrowszy tryb życia poprzez większą aktywność fizyczną. Zmuszani jesteśmy przez naszych psich podopiecznych do wychodzenia na spacery o każdej porze roku co wzmacnia naszą naturalną odporność czyniąc nas niejako „niewrażliwymi” na warunki panujące na zewnątrz. Niejednokrotnie też pies staje się jednym z pełnoprawnych domowników mających swoje przywileje w domu i członkiem rodziny, o którego dbamy i troszczymy się na równi z innymi ludźmi. Posiadanie psa wpływa też w sposób niezaprzeczalny na psychikę właściciela czyniąc go „lepszym”, spokojniejszym i bardziej wyrozumiałym człowiekiem. O tym zresztą jakie zalety wynikają z posiadanie psa nie trzeba chyba żadnego opiekuna specjalnie przekonywać. Jasna strona medalu wydaje się więc oczywista i nie budzi niczyjej wątpliwości. Czy jednak pies w bliskim otoczeniu człowieka to tylko same plusy bez jakichkolwiek minusów? A może warto uczciwie spojrzeć na zwierzęta domowe jako potencjalne źródło różnorodnych problemów i zagrożeń, nie po to oczywiście aby je usunąć z naszych obejść ale być świadomym zagrożeń jakie generują? I naprawdę nie chodzi mi tutaj o krytykowanie czy próbę pokazania dlaczego nie trzymać psów w domach, ale o uzmysłowienie wszystkim na co uważać. Wiedza bowiem skutkuje pewnymi zachowaniami, które jak gorąco ufam pozwolą w pełni cieszyć się z obecności psa nie narażając się przy tym na szkodliwe konsekwencje. Pamiętajmy bowiem, że zarówno psy jak i ludzie są ssakami i mogą chorować na te same schorzenia. Niektóre z nich mogą być nawet śmiertelnie groźne dla nas ludzi i tym samym zakończyć się tragicznie. Znajomość tych zagadnień pozwoli z całą pewnością nigdy nie zachorować na chorobę odzwierzęcą co przełoży się też na nasze pozytywne doświadczenia w obcowaniu ze zwierzętami. W niniejszym artykule postaram się przybliżyć Państwu właśnie tę ciemną stronę posiadania zwierząt, że szczególnym uwzględnieniem psowatych aby w co wierzę uchronić wszystkich przed zachowaniem wraz z nimi. Ale od początku. Choroby odzwierzęceChoroby pasożytnicze od psaGlistnica u psaGiardiozaBąblowicaStrongyloidozaŚwierzbowiec drążący u psaCheiletiellozaTasiemiec u psaTęgoryjec psiNużeniec psiChoroby wirusowe przenoszone przez psyWścieklizna u psaChoroba bornaskaKleszczowe zapalenie opon mózgowychChoroby bakteryjne, którymi pies może zarazić człowiekaGruźlica u psaLeptospiroza u psaJersioniozaKampylobakteriozaPasterelozaSalmonelloza u psaChoroby grzybicze od psaChoroby, którymi człowiek może zarazić psa Choroby odzwierzęce Choroby odzwierzęce zwane inaczej zoonozami (antropozoonozy) są to choroby i zakażenia cechujące się transmisją czynnika zakaźnego między zwierzęciem a człowiekiem. Zoonozy Pod pojęciem zwierzęcia w większości przypadków rozumiemy kręgowce. Są to zakaźne lub pasożytnicze choroby zwierząt albo przez psy tylko roznoszone, przenoszące się na człowieka przez kontakt bezpośredni lub pośrednio poprzez produkty pochodzenia zwierzęcego. Ten drugi przypadek nie dotyczy raczej psowatych gdyż w naszym kraju nie wykorzystujemy mięsa czy innych produktów zwierzęcych pochodzących od nich. Transmisja czyli przeniesienie choroby z psa na człowieka może być bezpośrednia na skutek bliskiego kontaktu obu organizmów, może odbywać się poprzez wspólne środowisko życia (wodę i glebę) lub poprzez wektory czyli czynniki przenoszące np. (owady latające, komary, stawonogi). Zwalczaniem chorób zakaźnych groźnych dla ludzi zajmują się lekarze weterynarii i szeroko pojęta Inspekcja Weterynaryjna będąca instytucją publiczną powołaną między innymi do tego celu. Już na wstępie jasno widzimy, że pewne choroby są wspólne dla ludzi i zwierząt a patogen nie wybiera kogo (jaki gatunek) zaatakuje. To świadczy też o mało specyficznych wymaganiach drobnoustroju czy pasożyta, który może rozwijać się w wielu osobnikach jednocześnie, nie pomijając przy tym człowieka. W trakcie wizyt z własnym czworonogiem bardzo często pada pytanie czy daną chorobą mogę się zarazić od psa albo czy zagraża ona żyjącym w domu dzieciom, które jak dobre wiemy traktują psy w sposób niezwykle bezpośredni i serdeczny całując je czy śpiąc z nimi w jednym łóżku. Taka wiedza jest czymś naturalnym i wynika z naszej ogromnej troski nie tylko o zdrowie naszego potomstwa ale i zwierząt, z którymi mieszkamy. Lista potencjalnie niebezpiecznych chorób odzwierzęcych jest ogromna i u niejednej osoby może rodzić niepokój… Na szczęście żyjemy w kraju cywilizowanym i większość wymienionych na niej jednostek chorobowych występuje u nas sporadycznie, bardzo rzadko atakując zwierzęta domowe nie mówiąc już o ludziach. Częściej występują one w krajach o niskim statusie ekonomicznych i wśród ludzi żyjących w trudnych warunkach materialnych, najczęściej bez podstawowego minimum sanitarnego. Nie traktujmy więc wszystkich psów jednakowo tylko dlatego, że wyczytaliśmy gdzieś coś złego o nich w kontekście chorób zakaźnych. Inaczej wygląda bowiem wychudzony, pełen pasożytów pies żyjący na ulicy w Indiach a zupełnie inaczej nasz zadbany pupil domowy. Pamiętajmy również o sytuacji odwrotnej kiedy to my ludzie możemy zarazić czymś naszego podopiecznego sami często o tym do końca nie wiedząc. O tym wszystkim postaram się właśnie napisać w artykule aby czyniąc Czytelnika bogatszym w wiedzę uspokoić też nieco jego niepokój i rozwiać niektóre wątpliwości. Więcej szczegółów znajdziesz w dalszej części artykułu. Choroby pasożytnicze od psa Choroby pasożytnicze od psa Przegląd chorób odzwierzęcych warto rozpocząć od tych pasożytniczych, gdyż niejednokrotnie budzą one ogromne emocje u pacjentów gabinetów weterynaryjnych. Wielokrotnie miałem w lecznicy mocno wystraszoną mamę ciągnącą na smyczy psa z podstawowym pytaniem, czy domownicy powinni się odrobaczać skoro u dziecka stwierdzono owsiki? I choć ten niepokój z całą pewnością podyktowany jest troską o zdrowie najbliższych i tym samym wydaje się oczywisty, wymaga jasnego wyjaśnienia, że nie każdym pasożytem możemy się zarazić od zwierzęcia nawet gdybyśmy bardzo się starali. Wymienione wcześniej owsiki nie są problemem psów ani kotów i nie ma możliwości takiej drogi transmisji choroby choć innymi pasożytami z całą pewnością już tak. Ale od początku. Glistnica u psa Glistnica u psów wywoływana jest przez pasożyta Toxocara canis. Glista psia toxocara canis | źródło: wikipedia Jest to powszechny pasożyt bytujący w jelicie cienkim u psa. Szczególnie często możemy zobaczyć go w całej okazałości u maleńkich szczeniaków, które czasem wymiotują dorosłą postacią pasożyta czym budzą zrozumiałą odrazę. U psów glistnica powoduje: osłabienie apetytu, gorszą odporność, wymioty, biegunkę, osłabienie ogólne, wychudzenie i niedożywienie, matową sierść, niedokrwistość a w skrajnych przypadkach śmierć szczenięcia na skutek wywołania niedrożności jelit. Im zwierzę jest starsze tym objawy te mogą być mniej nasilone i przejawiać się okresowymi biegunkami, wymiotami, gorszym stanem okrywy włosowej, czy zmiennym apetytem. Dorosłe postacie pasożyta bytując w jelitach składają jaja wydalane do środowiska zewnętrznego wraz z kałem. Tam zaś z jaja rozwija się larwa przechodząc specyficzny proces rozwojowy i wylinki. Człowiek zaraża się zjadając właśnie taką postać pasożyta a więc drogą pokarmową poprzez zanieczyszczoną żywność, warzywa i owoce oraz wypijaną wodę. Nasze małe pociechy zaś często przynoszą larwy na rękach bawiąc się w niezabezpieczonej piaskownicy gdzie wcześniej załatwiały się zarobaczone psy. Pamiętajmy, że niestety skażenie jajami miejsc ogólnie dostępnych, szczególnie w miastach, a więc parków, skwerów, placów zabaw jest niestety dość znaczne. Dzieci bawiąc się w nich a następnie wkładając rączki do buzi mogą ulec zakażeniu. Człowiek nie jest żywicielem ostatecznym dla tych pasożytów więc nie rozwinie się w naszych jelitach taka postać jak u psa, co nie oznacza trudnej do rozpoznania i leczenia uciążliwej choroby. Larwa, która znajdzie się w naszym przewodzie pokarmowym wnika do naczyń krwionośnych i przenoszona jest nimi wraz z prądem krwi po całym organizmie. Larwy glisty osiedlają się w: tłuszczu około nerkowym, wątrobie, płucach, sercu, mózgu, gałce ocznej. Zakażenie larwami daje niespecyficzne objawy stanu zapalnego. Choroba może przebiegać bezobjawowo dając oczywiście zmiany w pewnych parametrach krwi ale częściej przebiega wśród niespecyficznych objawów z miejsc gdzie doszło do zasiedlenia. Objawy zakażenia glistą u człowieka: kaszel, bóle brzucha, bóle głowy, osłabienie i gorsze samopoczucie, gorączka, zaburzenia widzenia, objawy neurologiczne. Toksokaroza utajona objawi się zespołem mało specyficznych objawów klinicznych. Objawy toksokarozy utajonej to: złe samopoczucie, ogólne osłabienie, bezsenność, bóle głowy, bóle brzucha, mdłości, kaszel, wysypki, nadpobudliwość emocjonalna. Toksokaroza uogólniona w postaci zespołu larwy trzewnej to poważne zaburzenia dotyczące wielu organów i narządów. Objawy zespołu larwy trzewnej: osłabienie, apatia, gorączka, powiększenie wątroby, kaszel i duszność, bóle stawów, bóle mięśni i drgawki, powiększenie węzłów chłonnych, wysypka w formie pokrzywki. Objawy zespołu larwy ocznej: zaburzenie widzenia, odwarstwienie siatkówki, zmiany zapalne siatkówki, naczyniówki czy nerwu wzrokowego. Regularne odrobaczanie czyli podawanie środków przeciw pasożytniczych u naszych psowatych ma naprawdę głęboki sens, zmniejszając zagrożenie zarażenia dla ludzi. Podobnie sprzątanie odchodów po swoich czworonogach służy nie tylko względom estetycznym ale także utrudnia larwom Toxocara ukończenie rozwoju i stanie się formą zakaźną dla innych ssaków. Pamiętajmy aby uczulać dzieci i wyrabiać w nich odruch mycia rąk po zabawie w piaskownicy czy z psem, nie spożywania brudnych owoców i warzyw czy nie jedzenia posiłków w trakcie zabawy na świeżym powietrzu. Takie proste, wydawać by się mogło oczywiste czynności naprawdę mogą uchronić nas przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Nie każda osoba mająca kontakt z pasożytami ulegnie zarażeniu. Przestrzegając naprawdę podstawowych zasad higieny można skutecznie ochronić się przed chorobą. Tutaj też nasuwa się częste pytanie padające z ust właściciela psa z glistnicą. Czy należy równolegle z odrobaczaniem psa zastosować odpowiednie leki też u domowników? Odpowiedź wydaje się oczywista. Naturalnie, że nie. Pasożyt T. canis, co jeszcze raz podkreślam nie rozwinie się w naszych jelitach tak jak u psa, a w związku z tym nie ma potrzeby rutynowego odrobaczania się. O podawaniu stosownych leków zawsze powinien decydować specjalista chorób zakaźnych i tylko na podstawie postawionej wcześniej, popartej badaniami pewnej diagnozie. Nie każdy kontakt z pasożytem kończy się niespecyficznymi objawami co zawdzięczamy też naszemu sprawnie działającemu układowi immunologicznemu. Giardioza Giardioza jest kolejną częstą chorobą odzwierzęca jaką możesz się zarazić od Twojego psa. Jest to powszechnie występująca choroba wywoływana przez pierwotniaka (wiciowca) Giardia lamblia. Giardia lamblia | źródło: wikipedia Co ważne pasożyt ten bytując w jelicie cienkim psa może nie dawać żadnych specyficznych objawów chorobowych stąd szczególne zagrożenie niczego nieświadomego człowieka. Może też powodować nawracające co jakiś czas, niezbyt intensywne, z reguły przemijające biegunki. Zarażenie człowieka odbywa się drogą alimentarną czyli pokarmową poprzez zjedzenie zanieczyszczonego cystami pokarmu lub wypicie skażonej wody. Samo rozpoznanie i leczenie choroby niejednokrotnie jest utrudnione z uwagi na okresowe wydalanie cyst w kale (testy mogą być negatywne mimo istnienia inwazji). Leczenie generalnie polega na podawaniu specjalnie dobranych preparatów przez kilka dni. Problemem jest za to powszechność skażenia cystami środowiska w jakim bytujemy stąd zapobieganie zarażeniu jest utrudnione. Pewne podtypy pasożyta występują u ludzi i mogą być chorobotwórcze dla psów i odwrotnie co jest niezwykle ważną informacją bowiem wymusza na nas zbadanie czy aby pies nie zaraził się od nas ludzi. W sytuacji stwierdzenia inwazji u psa w kale testem ELISA musimy również przebadać, a jeśli zajdzie taka potrzeba poddać leczeniu też wszystkich domowników. Bąblowica Bąblowica zwana inaczej echinokokozą jest niezwykle groźną chorobą pasożytniczą powodowaną przez larwalną postać tasiemca Echinococcus granulossus lub rzadziej E. multilocularis. tasiemiec bąblowiec | źródło: wikipedia Choroba ta choć kosmopolityczna na szczęście nie występuje w Polsce zbyt często. Głównym źródłem zarażenia dla człowieka są wprawdzie powszechnie występujące w naszym otoczeniu lisy ale psy też są żywicielami ostatecznym tego tasiemca. Co istotne osiągając u psa małe rozmiary tasiemiec (około 5 mm) ten nie jest dla niego śmiertelnie niebezpieczny w przeciwieństwie do ludzi. Jaja tasiemca są za to niezwykle odporne na warunki zewnętrzne i mogą naprawdę długo przetrwać w otoczeniu zarażonego psa. Pasożyt bytuje w jelicie cienkim skąd jego człony z jajami uwalnianie są do otoczenia oraz przylepiają się do futerka i włosów psów. Powinniśmy też bezwzględnie uważać na spożywanie tylko umytych jagód i owoców leśnych. Zarażenie odbywa się drogą pokarmową poprzez połknięcie jaj pasożyta obecnych choćby na sierści psa czy na zanieczyszczonej żywności. Co ważne człowiek zawsze staje się żywicielem przypadkowym, nieswoistym, pośrednim dla tego pasożyta. Larwy uwolnione z jaj w przewodzie pokarmowym człowieka osiedlają się w narządach wewnętrznych a więc głównie w wątrobie oraz płucach gdzie tworzą wypełnione płynem wielojamowe pęcherze. Bąblowica rozwija się bardzo długo bo z reguły przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat ale za to objawy przez nią powodowane są niezwykle niebezpieczne i nierzadko kończą się śmiercią zarażonego. Sam proces chorobowy może przypominać nowotworzenie, a leczenie często jest chirurgiczne. Rozwijające się torbiele larwalne wywołują ucisk na narządy i tym samym znacznie upośledzają ich funkcjonowanie a pękając mogą wywołać wstrząs anafilaktyczny. Rozrastając się dają „przerzuty” i prowadzą do postępującego wyniszczenia organizmu. Jest więc czego się obawiać… Strongyloidoza Kolejną chorobą pasożytniczą jaką możemy zarazić się od psa jest strongyloidoza powodowana przez węgorka jelitowego (Strongyloides stercoralis) czyli nicienia żyjącego w jelicie cienkim. W jajach pasożyta wydalonych do środowiska rozwijają się larwy, które w sprzyjających warunkach (duża wilgotność i ciepło) mogą przenikać przez skórę człowieka, błony śluzowe i drogą krwi wędrują przez płuca, tchawicę, krtań i gardło do jelit. Węgorki lubią niezbyt dobre warunki zoohigieniczne, mokre posłanie czy zabrudzone odchodami wilgotne kojce. Problem generalnie dotyczy więc raczej psów zaniedbanych, utrzymywanych w fatalnych warunkach życiowych. Możemy zarazić się także drogą pokarmową. U ludzi ze sprawnie funkcjonującym układem odpornościowym choroba przez wiele lat może nie dawać żadnych objawów chorobowych. Objawy strongyloidozy u człowieka: kaszel (objawy zapalenia tchawicy, oskrzeli i płuc), zmiany dermatologiczne w miejscach wnikania larw przez skórę (zaczerwienienie, obrzęk skóry i bolesność), objawy gastryczne w postaci biegunek podbarwionych krwią, bólów brzucha czy w konsekwencji spadku masy ciała. Świerzbowiec drążący u psa Chyba klasycznym pasożytem jakim możemy zarazić się od psa jest świerzbowiec, wywołujący świerzb drążący. Świerzb psów jest wywoływany przez Sarcoptes scabiei var. canis drążącego korytarze w skórze i odżywiającego się złuszczonym naskórkiem i wysiękiem. Świerzbowiec drążący | źródło: wikipedia Jest powszechną zoonozą, często występująca u człowieka szczególnie w krajach o słabym poziomie higieny i ciepłym klimacie. Świerzbowce powodują silną reakcję alergiczną manifestująca się świądem nie reagującym na kortykosteroidy i przebiegającą wśród stałej, nie sezonowej potrzeby drapania się. Wszystko to powoduje bardzo nasilone zmiany dermatologiczne i wtórne infekcje bakteryjne w miejscu mechanicznego uszkodzenia skóry. Chorobą możemy się zarazić przez kontakt bezpośredni dotykając zarażonego psa w mniejszym stopniu poprzez przedmioty, z którymi miał styczność. Dlatego też wszelkie czynności przy osobniku ze świądem i zmianami dermatologicznymi rodzącymi podejrzenie świerzbowca powinniśmy wykonywać w rękawiczkach ochronnych. Pamiętajmy też aby szybko udać się do lekarza weterynarii w celu postawienia rozpoznania i wcielenia stosownego leczenia przyczynowego u podejrzanego psa co znacznie skróci okres leczenia i rekonwalescencji. Świerzbowiec jest pasożytem wybitnie zaraźliwym i łatwo przenosi się na inne zwierzęta i ludzi. Niepohamowana potrzeba drapania się powoduje uszkodzenia mechaniczne skóry ze wszystkimi tego konsekwencjami i jest naprawdę niezwykle uciążliwą dolegliwością. Cheiletielloza Rzadziej występująca zoonozą jest chejlietelioza wywoływana przez roztocza Cheylietiella żyjącego w sierści psa i żerującego na skórze. Wszystkie stadia rozwojowe pasożyta a więc larwy, nimfy i postacie dorosłe są pasożytami. Zarażeniu i jego szerzeniu sprzyjają z całą pewnością większe skupiska zwierząt utrzymywanych w złych warunkach higienicznych czy nieodpowiednio żywionych. Zmiany dermatologiczne występujące przy tej chorobie mogą przypominać te przy świerzbowcu. Generalnie mówimy tutaj o łupieżu wędrującym czyli nadmiernym złuszczaniu się skóry przez co przypomina ona łupież stąd inna nazwa łupież wędrujący, któremu towarzyszy świąd. U ludzi najbardziej narażone na zarażenie są osoby starsze i dzieci. Zmiany dermatologiczne najczęściej pojawiają się w tych miejscach, które kontaktują się z chorym zwierzęciem a więc na rękach, ramionach czy tułowiu i przypominają małe, swędzące grudki czasem zgrupowane po kilka. Choroba u ludzi może przebiegać też bezobjawowo. Mogą też występować wyłysienia czy łuszczenie naskórka. Tasiemiec u psa Zarazić od psa możemy się również nie tylko tasiemcem bąblowcem ale również tasiemcem psim czyli Dipylidium caninum. Tasiemiec psi | źródło: wikipedia Tasiemiec ten rzadko atakuje na szczęście człowieka. Zamieszkuje jelita cienkie psa i kota. Jaja pasożyta zjadane są przez pchły stąd często właśnie one stanowią źródło zarażenia dla psa. Dlatego też choroba rzadko występuje u ludzi, gdyż najczęściej wiąże się ze zjedzeniem formy pośredniej tasiemca (cysticerkoid) obecnej w pchle właśnie. Zarażamy się więc najczęściej nie zachowując podstawowych zasad higieny czy jedząc brudnymi rękami. Bardziej narażone są też dzieci bawiące się z zapchlonym psem. Choroba najczęściej przebiega bezobjawowo, czasem może też dawać silny świąd okolicy odbytu powodowany przez wydalane człony tasiemca. Tęgoryjec psi Trudnymi do zwalczania u psów są za to tęgoryjce czyli małe drobne, nicienie bytujące w jelitach cienkim czego przykładem niech będzie Ancylostoma caninum. Zarażenie następuje poprzez jaja pasożyta zawierającego larwy obecne w otoczeniu człowieka. Wnikają one przez skórę a następnie drogą naczyń krwionośnych docierają do jelit. Człowiek dla tego pasożyta nie jest najwłaściwszym miejscem gdzie może zakończyć swój cykl życiowy czyli jest żywicielem przypadkowym. Nie dochodzi więc do zakończenia cyklu życiowego w jelitach ale jedynie do zmian dermatologicznych w miejscach gdzie wnikają larwy pasożyta. Częste jest też bezobjawowe nosicielstwo. Nużeniec psi Demodekoza czyli nużyca wywoływana przez Demodex canis to choroba pasożytnicza wywoływana przez roztocze bytujące w mieszkach włosowych i gruczołach łojowych. Nużeniec u psa Jest to przypadłość związana z niesprawnie funkcjonującym układem odpornościowym. Generalnie nużeniec psi sporadycznie może wywoływać objawy u ludzi, których mają bardzo obniżoną odporność własną na skutek poważnej choroby. Człowiek bowiem jest idealnym miejscem do rozwoju nużeńca ludzkiego (Demodex brevis lub D. folicullorum). Jeśli już dojdzie do zarażenia przebiega ono z reguły łagodnie wśród zmian krostowatych lub wyłysień. Choroby wirusowe przenoszone przez psy Choroby wirusowe przenoszone przez psy Wścieklizna u psa Bez wątpienia chorobą budzącą najwięcej emocji z racji swego przebiegu i olbrzymiej śmiertelności jest wścieklizna. Przebiega ona praktycznie bez wyjątków z śmiertelnym zapaleniem mózgu i stanowi tym samym najgroźniejszą zoonozę czyli chorobę przenoszoną przez psy na ludzi. Wścieklizna u psa | źródło: wikipedia Chorobę wywołuje wirus z rodziny Rhabdoviridae rodzaj Lyssavirus wydalany ze śliną chorych zwierząt. Do zarażenia dochodzi najczęściej na skutek pokąsania przez chore zwierzę lub podrapanie czy polizanie uszkodzonej skóry lub błon śluzowych człowieka. Możliwe jest także zakażenie drogą erogenną w jaskiniach gdzie przebywa dużo chorych nietoperzy ale to akurat wydaje się mniej prawdopodobne dla statystycznego Polaka. Myślę, że niewielu zdaje sobie sprawę ale na wściekliznę umiera rocznie w strasznych męczarniach około 50-70 tysięcy ludzi w skali światowej, głównie w krajach Azji czy Afryki. Ryzyko zakażenia wścieklizną na świecie 2013 I choć człowiek jest stosunkowo mało wrażliwy na zachorowanie, bo jak podają dane naukowe jedynie 15-20 % pokąsanych przez wściekłe psy i nie poddanych szczepieniom ludzi ulega zachorowaniu, ryzyko rozwinięcie się choroby a przede wszystkim jej śmiertelny przebieg nie pozwala na zaniechanie czy zbagatelizowanie szybkiej profilaktyki. Choroba nigdy nie może zostać zlekceważona stąd opracowane szczegółowo zasady postępowania z pokąsanym człowiekiem co skutkuje też brakiem zachorowań w Polsce w ciągu ostatnich lat. Profilaktycznie powinniśmy jak najszybciej umyć mydłem miejsce pokąsania, gdyż wirus wścieklizny na szczęście jest łatwy do zabicia i jak najszybciej udać się do najbliższego lekarza medycyny. Takie działanie zdecydowanie zmniejszy ryzyko rozwoju choroby. Nie tamujmy przedwcześnie krwawienia gdyż wypływająca z rany krew wypłukuje niejako wirusa. Wreszcie zaufajmy odpowiednim służbom, które jeśli to możliwe przeprowadzą obserwację psa i w razie jego śmierci zlecą stosowne badania w kierunku wścieklizny. I na koniec, kiedy będzie to potrzebne nie bójmy się szczepień gdyż nie są one bolesne i nie odbywają się jak kiedyś w mięśnie brzucha. Pamiętajmy, że od pokąsania do rozwinięcie się objawów klinicznych zawsze mija trochę czasu, kiedy to możemy skutecznie zapobiec rozwojowi objawów. Nie mamy bowiem leczenia przyczynowego a objawowe jest nieskuteczne. Gdy wirus dotrze drogą nerwów do centralnego układu nerwowego czyli mózgu na interwencje jest już za późno. Objawy choroby pojawiają się z reguły kilka tygodni po zakażeniu (4-8 tygodni a czasem dłużej) co zależy od odległości miejsca pokąsania od mózgu (im dalej tym objawy później). Rozpoczynają się fazą zwiastunową trwającą kilka dni. Objawy wścieklizny w fazie zwiastunowej: złe samopoczucie, bóle głowy, gorączką, uczucie niepokoju, nadmierna drażliwość, drętwienie i świder miejsca ugryzienia. Następnie rozwija się faza porażeń wynikających z zapalenia mózgu. Objawy wścieklizny w fazie porażeń: zaburzenia świadomości, omamy i drgawki, wodowstręt będący konsekwencją skurczu przepony i mięśni oddechowych, zatrzymanie krążenia i oddychania. Niektórzy pacjenci dożywają do fazy śpiączki kończącej się śmiercią. Zapobieganie wściekliźnie wydaje się proste. Otóż bardzo skuteczne okazały się szczepienia profilaktyczne psów. Są to zabiegi obowiązkowe wymagane prawem, niestety nie każdy posiadacz psa je wykonuje. Unikajmy kontaktu z dziwnie zachowującymi się, nieznanymi nam zwierzętami. Nie dotykajmy gołą dłonią nietoperzy, czy rannych psów ale raczej skontaktujmy się z odpowiednimi do tego celu służbami. W sytuacji zaś pogryzienia szybko skorzystajmy z fachowej pomocy lekarskiej nie bagatelizując nawet najdrobniejszych ranek. Choroba bornaska Wirus choroby bornajskiej uważany kiedyś za chorobotwórczy dla koni, owiec i królików, kotów i psów, może jak się przypuszcza wywoływać pewne zaburzenia psychiczne u ludzi ale póki co są to tylko podejrzenia. Kleszczowe zapalenie opon mózgowych Kleszczowym zapaleniem opon mózgowych wywoływane przez Flavivirusa możemy zakazić się od psa, na którym bytują zakażone kleszcze. Tak naprawdę to one są źródłem zarazka, a psy mogą jedynie być ich biernymi przenosicielami. W naszym kraju choroba dotyczy głównie rejonów północno – wschodnich oraz niektórych miejsc endemicznych na Śląsku czy w okolicach Szczecina. Główną drogą infekcji człowieka jest ssanie krwi przez kleszcza. W większości przypadków choroba przebiega łagodnie lub subklinicznie. Czasem jednak powoduje nieropne zapalenie mózgu i opon rdzeniowych co może skutkować uszkodzeniami neurologicznymi i zmianami zachowania. Śmiertelność nie przekracza z reguły 1-2 %. Najnowsze badania wskazują, że mało prawdopodobne jest aby człowiek zakaził się od chorego psa. Można za to ulec zakażeniu poprzez nieumiejętne usuwanie kleszcza gołą ręką bez rękawiczki. Pamiętajmy więc aby nie dotykać żerującego na psie kleszcza bez stosownej ochrony dłoni gdyż przez mikrouszkodzenia naszej skóry stwarzamy ryzyko choroby. Innymi chorobami wirusowymi groźnymi dla psa (parwowiroza, nosówka, choroba Rubartha, koronawiroza, choroba Aujeszkiego) nie zakazimy się od naszego pupila i możemy spać spokojnie. Choroby bakteryjne, którymi pies może zarazić człowieka Choroby bakteryjne, którymi pies może zarazić człowieka Gruźlica u psa Przegląd chorób bakteryjnych rozpoczynamy od coraz częściej dzisiaj występującej gruźlicy czyli choroby wywoływanej przez prątki Mycobacterium tuberculosis będący najczęstszym czynnikiem etiologicznym gruźlicy człowieka. Bakterie te są wyjątkowo oporne na czynniki środowiska zewnętrznego a niszczy je wysoka temperatura rzędu 100 stopni. Gruźlica kiedyś była jedną z najważniejszych chorób z jaką musiał mierzyć się człowiek. Wprowadzenie jednak bardzo drastycznego programu zwalczania tej choroby znacznie zmniejszyło liczbę jej przypadków choć całkowicie nie wyeliminowało do dziś. Obecnie nawet notuje się niepokojący wzrost zachorowań spowodowany migracją ze wschodu oraz zaniechaniem przez niektórych rodziców obowiązkowych szczepień profilaktycznych dzieci. Psy zakażają się gruźlicą od innych psów, ludzi lub poprzez spożywanie niepasteryzowanego mleka pochodzącego od chorych krów. Gruźlica u psów rozwija się skrycie i przebiega wśród mało charakterystycznych objawów klinicznych co dodatkowo utrudnia rozpoznanie. Objawy gruźlicy u psa: pies staje się apatyczny, mniej żywotny, mało ruchliwy, szybciej się męczy, chudnięcie, gorączka. Może też występować silną duszność, gdyż zmiany rozwijają się w płucach. Silnie reakcyjnie powiększone węzły chłonne wywołują odruch suchego kaszlu. Możemy też mieć gruźlicę przewodu pokarmowego . Objawy gruźlicy przewodu pokarmowego u psa: biegunka, wymioty, żółtaczka, uogólnione powiększenie węzłów chłonnych. Z uwagi na późne z reguły rozpoznanie oraz nieskuteczność antybiotyków w zaawansowanych postaciach rokowanie jest niepomyślne i kończy się eutanazją. Dodatkowo taki prątkujący pies stanowi ogromne zagrożenie dla zdrowia swego pana. Z gruźlicą naprawdę żartów nie ma i warto zrobić wszystko aby się nią nie zakazić, tym bardziej że samo leczenie u człowieka jest długie i obciążające. Leptospiroza u psa Ważną i groźną chorobą odzwierzęca jest też leptospiroza wywoływana przez bakterie z rodzaju Leptospira. Często dotyka ona niestety psowate i może przebiegać wśród objawów mocznicy lub żółtaczki ale też subklinicznie nie dając specjalnych objawów chorobowych. Leptospiroza, obraz mikroskopowy | źródło: wikipedia Człowiek najczęściej choruje na leptospirozę po kontakcie z moczem zakażonych zwierząt. Najbardziej narażeni na leptospirozę są pracownicy: kanalizacji, melioracji, zwierzętarni, rolnicy. Wprawdzie infekcje człowieka od psa zdarzają się rzadko ale uważać trzeba szczególnie przy kontakcie z moczem podejrzanych psów. Wówczas wszelkie czynności warto dla swego bezpieczeństwa wykonywać w rękawiczkach ochronnych. Objawy leptospirozy: wysoka gorączka, dreszcze, ból głowy, mięśni i stawów, rumień skóry, wysypka, przekrwienie spojówek i błony śluzowej gardła. Z chwilą zaniknięcia krętków we krwi objawy choroby ustępują by po jakimś czasie powrócić jako wzrost gorączki oraz zmiany zapalne w narządach (wątroba, nerki, opony mózgowe, serce i płuca). Możliwe powikłania leptospirozy: uszkodzenie wątroby i nerek, zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie płuc, zapalenie naczyń krwionośnych, ostra niewydolność oddechowa. Widzimy więc jak poważne konsekwencje mogą wynikać z obecności leptospirozy. Jersionioza Jersinioza jest chorobą powodowaną przez bakterie Yersinia enterocolitica i Yersinia pseudotuberculosis należące do rodziny Enterobacteriacea. U psów możemy mieć bezobjawowe wydalanie ich z kałem co powoduje, że człowiek zupełnie nie jest świadomy zagrożenia. Psy najczęściej zakażają się jedząc surową nie poddaną obróbce termicznej wieprzowinę. U ludzi najpopularniejsze objawy chorobowe związane są z przewodem pokarmowym. Objawy jersiniozy u ludzi: biegunka, wymioty, ból brzucha, gorączką. Najwięcej zakażeń notuje się w chłodnych porach roku czyli jesienią i zimą. Najbardziej narażone są na nią dzieci. Choć większość przypadków zakażenia jersinią przebiega łagodnie, może ona również dawać powikłania. Powikłania jersiniozy u ludzi: rumień guzowaty, wysypka, bakteriemia, posocznica, ropień wątroby, ropień śledziony. Kampylobakterioza Kampylobakterioza z kolei jest schorzeniem powodowanych przez bakterie z rodzaju Campylobacter, które są naturalnym składnikiem flory jelitowej psowatych. Psy najczęściej nie wykazują więc objawów chorobowych czyli występuje u nich bezobjawowy przebieg. Klinicznie zdrowe psy mogą wydalać do środowiska C. jejuni, C. coli czy C. upsaliensis, szczególnie żyjąc w skupiskach czy w złych warunkach higienicznych. U ludzi kampylobakterioza jest zoonozą powodującą ostre zatrucia pokarmowe szczególnie dotyczące dzieci i osób starszych. Objawy kampylobakteriozy u ludzi: silne wymioty, biegunka, osłabienie, gorączka. Ważna jest profilaktyka polegająca na myciu rąk po zabawie z psami, nie jedzeniu brudnych owoców i warzyw co może nas skutecznie uchronić przed zachorowaniem. Pastereloza Pastereloza jest z kolei chorobą bakteryjną powodowaną przez bakterie Pasteurella multocida, która to stanowi w dużej części przypadków naturalny składnik flory bakteryjnej jamy ustnej psowatych. Do rozwoju choroby u ludzi może dochodzić w sytuacji pogryzienia człowieka lub polizania uszkodzonej skóry co może skutkować rozwojem ropni. Niezwykle istotne jest więc jak najszybsze umycie rany i miejsca pogryzienia ciepła wodą z mydłem oraz nie tamowanie przedwcześnie krwawienia, które oczyszcza ranę wypłukując z niej mikroorganizmy. Każde też ugryzienie dla swego bezpieczeństwa lepiej pokazać lekarzowi medycyny. Salmonelloza u psa Doskonale wszystkim znana, przynajmniej ze słyszenia jest salmonelloza. Objawy salmonellozy u psa: zapalenie żołądka i jelit, gorączka, posmutnienie, apatia, odwodnienie, wymioty, silne osłabienie. Może też wywoływać ronienia ciężarnych suk czy posocznicę prowadzącą do wstrząsu i śmierci. Salmonella | źródło: wikipedia Właściciel chorego psa powinien być świadomy, że salmonelloza jest zoonozą choć zagrożenie nie wydaje się duże (jedynie mniej niż 0,5 % psów ma bakterie w kale). Bezobjawowi nosiciele wydalający salmonelle czynią to okresowo i w małej ilości (średnio 80 bakterii w 1 g kału) stąd aby doszło do zakażenia musimy dopuścić się naprawdę straszliwych zaniedbań higienicznych. Szczególnie uważać powinny za to osoby starsze, dzieci, pacjenci po przeszczepach czy w stanie immunosupresji. Choroby grzybicze od psa Grzybica od psa” src=”https://cowsierscipiszczy. Pl/wp-content/uploads/2016/09/czynniki-sprzyjajace-zakazeniu-grzybica. Jpg” alt=”grzybica od psa” width=”1200″ height=”800″ longdesc=”https://cowsierscipiszczy. Pl? Longdesc=1753&referrer=7841″ data-wp-pid=”1753″ /> grzybica od psa Z całą pewnością za to zagrożenie dla ludzi stwarzają psy chorujące na grzybice skórne powodowane przez dermatofity. Są to złożone, wielokomórkowe twory rozwijające się w skórze psowatych. Do swego rozwoju wykorzystują keratynę obecną we włosach, pazurach czy naskórku. Najczęstszym z nich jest bez wątpienia Microsporum canis wywołujący chorobę zwaną mikrosporozą zwaną też grzybicą drobnozarodnikową. Patogen ten jest grzybem zoofilnym, antropofilnym co rodzi zagrożenie dla ludzi szczególnie ze strony bezobjawowych nosicieli. Grzyb może się namnażać na psie i wydalać do otoczenia nie dając przy tym żadnych objawów klinicznych. Zwierzęta mogą też być biernie przenosić na swoim futrze zarodniki grzybów. Dermatofity szerzą się z reguły poprzez kontakt bezpośredni, podczas zabaw, walk, wystaw, krycia czy w trakcie pobytu w hotelach dla psów i schroniskach. Zarodniki grzybów cechują się również ogromną żywotnością i w złuszczonym naskórku czy na wpadniętych włosach mogą przeżyć kilkanaście miesięcy. Pamiętajmy o tym w kontekście miejsc w naszych domach gdzie przebywają zwierzęta a więc dywanach, legowiskach, posłaniach meble, które to mogą być znacznie skażone zarodnikami. Dermatofitoza powodowana przez mikrosporom canis powoduje zmiany skórne objawiające się przerzedzeniem włosa i wyłysieniami. Grzybica ta może objawiać się zarówno na skórze gładkiej jak i na owłosionej części ciała (głowa). Skóra chorych zwierząt wygląda jakby była pokryta szarym nalotem (popiołem) lub łupieżem. Zmianom dermatologicznym może niekiedy towarzyszyć świąd skóry. Charakterystycznym objawem grzybicy są pojedyncze lub mnogie okrągłe ale też owalne ogniska różnej wielkości z ułamanymi włosami, pokryte drobno łuszczącym się naskórkiem. Grzybica od psa u człowieka Objawów ogólnych za to z reguły nie ma. Dermatofitoza łatwo przenosi się z psów na ludzi i jest często notowaną chorobą szczególnie dzieci i młodzieży lub osób o obniżonej odporności. Inne choroby grzybicze takie jak aspergiloza, histoplazmoza, raczej nie stanowią zagrożenie dla ludzi i nie zakazimy się nimi od zwierząt. Choroby, którymi człowiek może zarazić psa Choroby, którymi człowiek może zarazić psa Dotychczas pisałem o chorobach stanowiących zagrożenie dla człowieka pochodzących od psa ale czy jesteśmy świadomi, że również my ludzie stanowimy zagrożenie dla naszego pupila? Myślę, że choć w kilku zdaniach ale warto znać potencjalne zagrożenie a przede wszystkim mieć świadomość, że ludzie też stanowią zagrożenie dla psów a nie tylko odwrotnie. Dużo pisze się o gronkowcach szczególnie złocistych i niejednokrotnie opornych na wiele powszechnie stosowanych antybiotyków. Są one często powodem trudno leczących się zakażeń szpitalnych i ropnych chorób wielu układów i narządów. Chory człowiek lub nosiciel może stanowić zagrożenie dla swego psa o czym powinno się pamiętać. gronkowiec | źródło: wikipedia Podobnie sprawa wygląda z paciorkowcami będącymi często przyczyną choćby nękających dzieci i młodzież angin czyli ropnych stanów zapalnych gardła i migdałków. Otóż możemy nimi zakazić również naszego psiaka. Starajmy się więc w trakcie trwania choroby raczej ograniczać nasz kontakt z psem aby później nie trzeba było go leczyć na podobne objawy co nas. Chory, prątkujący a więc wydalający zarazki do otoczenia człowiek może też stanowić śmiertelne zagrożenie dla żyjącego z nim w jednym domostwie psa. Podobnie rzecz się ma z salmonellozą. Niektóre zarazki wywołujące grypę lub podobnie przebiegające infekcje też mogą przenieść się na psa. Często też to my ludzie, nie do końca nawet będąc tego świadomym stanowimy źródło choroby dla psa a nie odwrotnie. Doskonałym tego przykładem może być giardioza czyli wspominana wcześniej choroba pierwotniacza. Możemy być bowiem bezobjawowo zarażeni i nawet nie wiedzieć, że wydalamy oocyty w kale, które zarażają nasze psy. Niejednokrotnie grzybicą też możemy zarazić naszych podopiecznych. Podsumowanie Profilaktyka jest ważna, ponieważ człowiek również może zarazić psa W artykule poruszyłem bardzo obszerny a zarazem ważny temat jakim są zoonozy czyli choroby jakimi możemy się zarazić, zakazić od naszego pupila. Zarówno bowiem psy jak i my ludzie jesteśmy ssakami, żyjemy wspólnie w tych samych miejscach i wcale wiele w sensie biologicznym nas nie różni. Nie dziwmy się więc, że te same patogeny nas atakują i podobne choroby dotykają. Ważne aby być tego w pełni świadomym oraz robić wszystko co możliwe aby przed nimi się uchronić. W wielu bowiem przypadkach niewiele trzeba aby nie zachorować. Wystarczy zachowywać podstawowe zasady higieny, stosować profilaktykę u naszych psich przyjaciół, czy unikać ewidentnych sytuacji zagrożeń aby skutecznie ochronić się przed chorobą. Doskonałym tego przykładem są miliony szczęśliwych posiadaczy psów, który czerpiąc radość z kontaktu ze zwierzęciem nigdy na nic nie zachorowali. Bo to, że dany patogen jest potencjalnie niebezpieczny dla psów wcale nie oznacza, iż musi u nich zawsze występować. Nie bójmy się więc naszych zwierząt domowych a te nieznane, troszkę dziko żyjące traktujmy z rezerwą co z całą pewnością uchroni nas przed niejedną zoonozą. . 735 92 202 512 176 351 178 391

czy pies moze sie zarazic od kota