Znajdź wysokiej jakości automatyczną maszynę do składania pierogów wykonaną w Chinach od profesjonalnych producentów i dostawców automatycznej maszyny do robienia pierogów na broadyea.net. Sprzęt dostosowany jest również dostępny w naszej fabryce.
Papier powleczony z jednej strony tuszem lub pigmentem zmieszanymi z woskiem. Kalka służy do jednoczesnego sporządzania nawet kilku kopii tekstu podczas jego pisania (odręcznie lub na maszynie do pisania). Początkowo był to po prostu nasączony atramentem arkusz papieru, przez co ślad zostawał na obu stronach kartek między którymi był umieszczony. Wymyślił ją Ralph Wedgwood z Londynu, który 7 października 1806 roku uzyskał patent na "aparat produkujący kopie oryginalnych zapisów" - urządzenie do pisania dla niewidomych używające "papieru węglowego" (ang. carbonated paper). Patent obejmował proces nasycania cienkiego papieru atramentem i suszenia go między kartkami bibuły. Nie wiadomo, kiedy Wedgwood zaczął produkcję, ale w latach dwudziestych jego przedsiębiorstwo świetnie funkcjonowało. Wiadomo również, że Włoch Pellegrino Turri, konstruktor pierwszej maszyny do pisania w swojej konstrukcji używał takiego papieru, na pewno już przed rokiem 1808. Wynalazek znalazł szerokie zastosowanie dopiero 65 lat później - w czasie kiedy kalkę wymyślono, maszyny do pisania były używane sporadycznie, a używane wówczas powszechnie pióra nie pozwalały na uzyskiwanie wyraźnych kopii - podczas pisania wywierany był zbyt mały nacisk na stalówkę. Wtedy to, w 1871 roku, Lebbeus H. Rogers przypadkowo zauważył kalkę w biurze Associated Press i od razu spostrzegł jej przydatność w sporządzaniu kopii dokumentów. Wkrótce potem założył w Nowym Jorku firmę i opracował technologię masowej produkcji kalki (do tej pory była ona wykonywana ręcznie). Wytwarzana przez niego kalka była już tylko jednostronna. On też, jako pierwszy, użył wosku zamiast nafty do wiązania atramentu z papierowym podłożem kalki, i od tej pory stała się ona podstawowym artykułem w każdym biurze. Brudzącą ręce kalkę udoskonalono - czyniąc z niej niewidoczny składnik papieru, nazwany samokopiującym. Dopiero wynalezienie i upowszechnienie się kserokopiarki spowodowało spadek jej popularności. Obecnie, choć jest już prawie zupełnie zapomniana, wciąż znajduje zastosowanie w stomatologii i protetyce. Po założeniu wypełnienia na ząb, stomatolog kładzie na niego kawałek kalki i prosi pacjenta o zaciśnięcie zębów. Kalka zostawia wtedy ślad na wystających kawałkach plomby, ukazując tym samym fragmenty, które trzeba zeszlifować. Zaletą jest to, że pojedynczym arkuszem kalki można posłużyć się wielokrotnie, z tym, że wyrazistość kopii pogarsza się z każdym kolejnym użyciem Szczegóły Poprawiono: 06 luty 2021 Odsłony: 5632 Strony z galeriami Znaki drogowe | Karta rowerowa | Karta rowerowa - to proste | Wiersze miłosne | 1000 pytań
Okres mechanizacja procesówdrukarskich (1851–1900) Okres mechanizacja procesów. drukarskich (1851–1900) Dzięki burzliwemu rozwojowi prasy i czytelnictwa drukarnie instalują maszyny pospieszne, a w Krakowie w Drukarni „Czasu” Żegota Wywiałkowski publikuje podręcznik Wartkotłocznie (1858). Pod koniec XIX wieku w giserniach
Druga obok linotypu maszyna do składu drukarskiego. Jej wprowadzenie umożliwiło niemal całkowitą mechanizację tej czynności, jest wynalazkiem urzędnika amerykańskiego biura emerytalnego, Tolberta Lanstona. Pomysł wynalazku nasunęły mu perforowane karty, zastosowane do sporządzania tablic statystycznych, podczas spisu ludności w Stanach Zjednoczonych w roku 1890. Lanston doszedł do wniosku, że dziurki w taśmie papieru mogą reprezentować poszczególne czcionki i mogą określać miejsce, w które każda z nich powinna trafić w składanym wierszu. Odpowiednio perforowana taśma miała więc stanowić program dla automatu, który zgodnie z tym programem miał wykonywać czynność składu. Przy pomocy J. S. Bancrofta udało się w pełni zrealizować tę ideę. Pierwszy udany model monotypu został uruchomiony w 1897 roku. Zasada pracy monotypu jest następująca: składacz naciskając klawisze części monotypu zwanej tastrem (pulpitu podobnego do maszyny do pisania), perforuje taśmę papierową i tworzy w niej układ dziurek odpowiadający kolejnym czcionkom wiersza. Kiedy wiersz jest już zaprogramowany, taśma zostaje skierowana do części odlewniczej (odlewarki) monotypu. Tam informacje z taśmy, sterując systemem pneumatyczno-mechanicznym, powodują, że ramka z matrycami czcionek zajmuje takie położenie nad otworem odlewarki, aby poszczególne matryce we właściwej kolejności nasuwały się nad otwór. Pompa odlewarki wtryskuje wówczas do każdej matrycy roztopiony metal. Odlewane kolejno pojedyncze czcionki są przenoszone do kanalika, w którym ustawiają się kolejno, tworząc wiersz. Po odlaniu wszystkich czcionek wiersza, automatyczny mechanizm wysuwa cały wiersz na szufelkę. Metoda ta była znacznie szybsza od ręcznego składania tekstu z czcionek gotowych, chociaż dalsze łamanie tekstu w kolumnach nadal było niezbyt wygodne z powodu dużej liczby elementów. Taśma monotypu może być po odlaniu przechowana do następnego odlewu. Ponieważ w monotypie tekst jest składany z pojedynczych czcionek, maszyna umożliwia mechaniczne składanie trudnych tekstów naukowych. Skład monotypowy jest ponadto dogodniejszy od linotypowego, gdyż łatwiej wykonać w nim korektę: w wypadku dostrzeżenia błędu wymienia się w nim tylko pojedyncze czcionki, a nie całe wiersze, co jest konieczne w składzie linotypowym Szczegóły Poprawiono: 19 grudzień 2020 Odsłony: 6616 Strony z galeriami

Wytrzymała i zewnętrzna stabilna maszyna do składania ; Format papieru do DIN A4 i do 150 g/m2 na arkusz ; 4 różne rodzaje składania, do 6900 zakładek/h ; Samodzielnie wyjaśniająca skala nastawcza do rodzaju zakładek, centralne ustawienie szerokości papieru ; Regulowana półka na szopę i cicha praca dzięki wyściełanym kieszeniom

Tel: 0086-21-34710825 Fax: 0086-21-347108251 E-mail: [Email protected]; Skype: npackvictor Adres: # 612, budynek 6, Lane 111, Luxiang Road, Baoshan District 201907 Szanghaj, Chiny

W pierwszej, która trwała do ok. początku XX wieku, szyfrowano ręcznie lub przy użyciu mechanicznych krążków. W drugim etapie, który przypada na okres od ok. 1920 r. do 1970 r., używano specjalnych maszyn szyfrujących (np. elektromagnetycznych), zaś w epoce rozpoczynającej się ok. w 1970 r. szyfrowanie przejęły komputery. Historia książki drukowanej. Wynalazek druku Wynalezienie druku przypisuje się Janowi Gutenbergowi (Gensfleisch) z Moguncji, przyjmując jako datę tego wydarzenia rok 1440, choć nie wiadomo, kiedy Gutenberg wydał swój pierwszy druk. Istoty wynalazku tego nie stanowiły, jak się ogólnie mniema, ruchome czcionki, gdyż te były już wcześniej znane, lecz przyrząd metalowy, który umożliwiał odlewanie czcionek szybciej i w większej ilości niż to było dotychczas osiągalne przy stosowaniu form odlewniczych z piasku (zresztą sprawa ta nie jest jeszcze przez naukę dostatecznie zbadana i stwierdzona). Były to czasy, kiedy powielania tekstów dokonywano drogą ręcznego przepisywania (kopiowania), a więc sposobem pochłaniającym za dużo czasu i wysiłku, aby mógł zaspokoić rosnące wymagania, wynikające z potrzeby coraz to szerszego rozpowszechniania książki i wiedzy. Nie mogły już wydołać klasztorne i świeckie warsztaty kopistów oraz tzw. kartowników, którzy - obok kart do gry - sporządzali przede wszystkim formularze tzw. listów odpustowych, używanych w dużych ilościach przez kościół w związku z prowadzonym w tym okresie na szerszą skalę handlem odpustami. Aby zaspokoić potrzebę większej liczby identycznych egzemplarzy jakiegoś tekstu, uciekano się do mechanizacji ich wykonania. Poszczególne teksty rytowano w deskach, z których następnie odbijano egzemplarze identycznych kopii zwanych ksylografami (ksylos znaczy po grecku drewno, grapho — piszę). Sposobem tym tworzono nawet całe książki (tzw. blokowe), jednakże wobec zbyt małej liczby odbitek, jakie można było uzyskać z Jednej deski oraz powolności procesu, ten rodzaj produkcji książkowej sprawy nie rozwiązywał. Zwrócono się tedy do wytwarzania oddzielnych liter — czcionek, których można było używać wielokrotnie do składania różnych, dowolnych tekstów. Otóż niektórzy uczeni twierdzą, że początkowo odlewano czcionki w formach (matrycach, od łacińskiego mater — matka) wyciśniętych w wilgotnym piasku za pomocą drewnianych stempli. Jednakże w każdej takiej matrycy można było odlać tylko jeden okaz czcionki, tak że urządzenie to nie opłacało się. Dopiero Gutenberg wpadł na pomysł wybijania za pomocą stempli z twardego metalu (tzw. patryc czy punconów) liter w płytce metalowej, dzięki czemu uzyskiwano trwałe matryce, których można było używać wielokrotnie do odlewania czcionek. Teraz też dopiero, odlawszy sobie odpowiednio duży zapas czcionek, można było podejmować drukowanie obszerniejszych tekstów i to w stosunkowo wcale pokaźnej liczbie identycznych egzemplarzy. Przyrząd Gutenberga przetrwał w jego podstawowej formie aż do XIX w. kiedy musiał ustąpić o wiele szybciej pracującej maszynie odlewniczej. Długo pozostawała też w użyciu wynaleziona przez Gutenberga prasa do odbijania druków. Składała się z dwóch płyt: dolnej — jako dającego się wysuwać fundamentu, na którym umocowuje się formę drukarską wypełnioną składem drukarskim tj. kolumnami czcionek oraz górnej, którą za pomocą przykręcenia śruby przyciska się arkusz nieco zwilżonego papieru do składu naczernionego farbą. Te dwa warunki, uzupełnione zastosowaniem czernidła drukarskiego, stanowiły zasadnicze warunki powstania i rozwoju druku, którego są też podstawowymi narzędziami. Początkowym celem nowych drukarni miało być drukowanie tekstów o największym nakładzie i użyteczności. Miała więc ta nowa sztuka od początku służyć codziennym potrzebom życia praktycznego. Pierwsze druki to owe wspomniane już listy odpustowe, których zapotrzebowanie sięgało tysięcy egzemplarzy; obok nich najpopularniejszy był w owych czasach szkolny podręcznik gramatyki łacińskiej tzw. "Donatus" od nazwiska jego autora, Aeliusa Donatusa (IV w. n. e.), wreszcie kalendarze i różne drobne pisma okolicznościowe. Najpoważniejsze amówienia na druk pochodziły jednak od kościoła, to też wśród wielu pierwszych dzieł drukowanych nie brak biblii, psałterzy oraz ksiąg liturgicznych. Druki te trafiały bezpośrednio do rąk tych odbiorców, dla których były przeznaczone, nie stanowiły natomiast rozpowszechnianego materiału bibliotecznego, nie wpływały na rozwój i bogacenie się księgozbiorów. Ten proces nastąpił dopiero dzięki rozwojowi nauki zwłaszcza na uniwersytetach oraz dzięki działalności humanistów, propagatorów Odrodzenia. Drukuje się więc dzieła starożytnych klasyków: literackie, filozoficzne i przyrodnicze. Na uniwersytetach włoskich rozkwitają studia nauk niereligijnych, co przejawia się w obfitej produkcji wydawniczej. Obok dzieł greckich i łacińskich podejmuje się również druk dzieł poetów narodowych, jak Petrarki i Dantego (jego "Boska Komedia" wyszła w 1472 w trzech wydaniach) oraz sławnego nowelisty we Francji — obok łacińskich ksiąg teologicznych tłoczy się dzieła w języku narodowym. W Niemczech rozwija się bujnie m. in. drukowana literatura ludowa i powieściowa w języku macierzystym, a także popularnonaukowa (zielniki, przepisy lekarskie, przepisy postępowania w czasie zarazy itp.) obficie ilustrowana drzeworytami. Rozkwit grafiki książkowej (zwłaszcza użytkowej) wiązał się ścisłe z badaniami przyrody, wynikającymi z właściwej ludziom Odrodzenia ciekawości dla otaczającego świata. Biorąc pod uwagę powyższą charakterystykę pierwszych książek drukowanych nazywa się je inkunabułami (powstałe do 1500r. od łac. incunabula - powijaki, kołyska), i dają one obraz ówczesnego stanu piśmiennictwa i ukazują problematykę nauki i innych dziedzin życia. Sztuka drukarska, z początku otoczona tajemnicą, rozpowszechnia się po całym ówczesnym świecie. Po rozbiciu warsztatu Gutenberga, jego uczniowie szerzą ową "czarną sztukę" po całej ówczesnej kulturalnej Europie. Dzięki drukarstwu rozszerza się krąg korzystających z książek. Stosunek dzieł łacińskich, przeznaczonych dla świata uczonego oraz dla potrzeb kościoła, do książek drukowanych w jezykach narodowych przesuwa się powoli na korzyść tych ostatnich. Zwycięstwo przynosi im ruch reformacyjny, w którym biorą udział szerokie rzesze nie tylko duchownych, lecz i ludzi świeckich. I podczas gdy początkowo drukowano dzieła istniejące już w postaci rękopisów, to teraz zaczęto pisać z myslą o powieleniu ich drukiem. Należą tu zwłaszcza pisma polemiczne zarówno scholastyków i humanistów, jak również związane z reformacją i kontrreformacją. Ale to już czasy późniejsze. Druk w oczywisty sposób wpłynął na życie książek, podobnie jak i na kształt i charakter ówczesnych bibliotek. Na ich funkcje społeczne i dydaktyczne. Jednak książka drukowana, wychodząca w stosunkowo dużej liczbie egzemplarzy, nie mogła się cieszyć tym nimbem rzadkości i unikalności co rękopisy, taś jej stosunkowo niska cena nie równoważyła niższej wartości w oczach zbieraczy i bibliotekami w tych czasach są nadal książnice klasztorne i uniwersyteckie. Początkowo nie zależało im na książkach drukowanych, przyjmowały je dość niechętnie, zresztą z barku funduszy poprzestawały na kopiowaniu dzieł posiadanych, a nie nabywaniu nowych. Zachowując ogranieczenie dostępności zbiorów wyłącznie dla duchownych i kół akademickic, nie rozszerzały one swego pola działania, podobnie jak biblioteki średniowieczne z rękopisami. Nie podjeto też myśli rzuconej wiek wcześniej głoszącej ideę publicznych bibliotek. Odnowienie jej zawdzięczamy dopiero wielkiemu entuzjaście pisarstwa klasycznego i miłośnikowi książek- Franciszkowi w następnym wieku, w dobie rozkwitu Odrodzenia, po utrwaleniu nowych światopoglądów, odżyje i ucieleśni się myśl upublicznienia bibliotek. Dodatkowo odkrycie nowych dróg handlwych i Nowego Świata da podstawy do wzmocnienia warstwy mieszczańskiej, która bedzie jednym z motorów napędzających podaż książek i słowa pisanego. Pierwsze publiczne biblioteki powstały we Włoszech, kolebce nowych światopoglądów, już w drugiej połowie XVw. Początkowo rozkwitające w tych czasach cechy i mieszczaństwo nie odczuwały potrzeby bibliotek, jednak po uwzględnieniu wspomnainych wyżej odkryc na te warstwy, wybitniejsi przedstawiciele tej klasy zaczynają w dobie Odrodzenia brać czynny udział w rozwoju kultury. Wiedza staje sie jednym z narzędzi w zdobywaniu władzy i wpływów. To jak i rosnący dobrobyt patrycjatu stwarza duży popyt na książkę. W pogoni za zabytkami literatury, rekopisami jeszcze greckimi, biblioteki, a głównie zbieracze-humaniści, oragnizują całe wyprawy na Wschód. Bibliofilstwo szerzy się w niespotykanych dotąt rozmiarach: jedni z pociągu do kształcenia się, inni naśladując modę możnych na czytanie, tworzą własne księgozbiory pod hasłem: sibi et amicis (dla siebie i przyjaciół). Z początku, z wiadomych przyczyn, krąg tych "przyjaciół" jest bardzo ograniczony, jednak przełomowy wiek XV. z wynalazkiem druku, przynosi przełom. Zastosowanie maszynki odlewniczej to nowy krok w wytwarzaniu i gromadzeniu książek. Stopniowo zanikają skryptoria, powstają nowe przemysły książkowe, produkcja i handel książkami przechodzą do rąk świeckich, biblioteka zaś przejmuje nowoczesne funkcje obsługi szerszych kręgów czytelniczych. Książka XVIw. Pierwszych drukarzy można uważać za rękodzielników, gdyż z reguły sami i na własny koszt składali i tłoczyli swoje książki. Ruch reformacyjny, laicyzacja nauki oraz umacnianie się stanu średniego, wykorzystując sztukę drukarską do swoich celów, pchną wydatnie naprzód rozwój i rozprzestrzenianie się książki, zmienią rodzaj i kierunek produkcji wydawniczej, wyznaczą książce nowe zadania, nową funkcję społeczną. I nawzajem — drukarstwo ze swej strony wpłynie na podniesienie się i upowszechnienie wiedzy i oświaty, rozszerzy krąg zarówno korzystających z kultury, jak i tworzących książki zaczyna być jedną z ważnych gałęzi manufaktury, stając się powoli rentownym interesem. Posiadacz kapitału tworzy warsztat, w którym zatrudnia siły najemne, pokrywa koszt surowców, a w wyniku inkasuje zyski. Jakkolwiek więc feudalizm obalony został znacznie później, "przemysł książkowy" (drukarnie, papiernie) reprezentował już zalążki nowej formacji ekonomiczno-społecznej. Wynalazek Gutenberga, który — oceniany z gospodarczego punktu widzenia — zmierzał do utworzenia równowagi między popytem a podażą, musi być tak samo traktowany i oceniany jak późniejsze przemysły, które zastąpiły rękodzieło. W dobie reformacji książka staje się ważnym czynnikiem oświecenia i rozwoju języka narodowego. W toczącej się walce ideowej i ruchach rewolucyjnych słowo drukowane w postaci broszur i różnego rodzaju ulotek odegrało dużą rolę. Książka, aczkolwiek pozostaje nadal instrumentem rządzenia klas panujących, monarchii feudalnej i hierarchi kościelnej, zaczyna już także występować, jako przejaw nowego kierunku ideologicznego i buntu społecznego, wyrażonego zrazu głównie w formie religijnego protestu. Powstająca w łonie społeczeństwa feudalnego i coraz bardziej wzrastająca na sile reformacja znajduje w książce jeden ze środków walki klasowej, narzędzie do podważania podstaw ideologii średniowiecznej, wytrącając duchowieństwu monopol wiedzy i kierownictwa w XV i XVI w. ukazuje się wiele dzieł odtwarzających kulturalną spuściznę świata starożytnego. Drukuje się najwybitniejsze utwory literatury humanistycznej, także dzieła naukowe, stanowiące zupełny przewrót w panującym jeszcze z okresu średniowiecza światopoglądzie. Dość wspomnieć przełomowe, nową erę zwiastujące prace Kopernika, Galileusza, czy Giordana Bruno. Dotychczasowe potęgi światowe, przede wszystkim kościół, występują oczywiście gwałtownie przeciwko tym rewolucyjnym ideom, wzmaga się ucisk cenzury, w indeksach książek zakazanych pojawiają się autorzy, których nazwiska jak najchlubniej zapisały się w dziejach postępowej myśli ludzkiej, by wymienić choćby Kopernika i Andrzeja Frycza Modrzewskiego. W niektórych krajach represje nowej myśli są tak wielkie, że tłumi to na wiele lat rozwój książki i doprowadza do nieocenionych strat w istniejących już wówczas książkach, wspomnijmy choćby masowe spalenia heretyckich ksiąg w Hiszpani, czy starają się sprostać zadaniom rosnącym szybko w związku z tymi przemianami i ruchami. Jedni usiłują dać książkę wytworną, na wysokim poziomie estetycznym, drudzy swoje warsztaty oddają na usługi walk religijnych i politycznych. Dzieje drukarstwa europejskiego na przestrzeni stulecia wiernie odzwierciedlają przemiany zachodzące w kulturze i w sztuce. Wyraźnie np. zaznacza się cezura (granica) między pierwszą, a drugą połową wieku. Prymat w tej dziedzinie przechodzi stopniowo z kraju do kraju: z Włoch do Francji i wreszcie do Niderlandów. Produkcja książki wiąże się ściśle w początkach okresu z naporem humanizmu i Renesansu, stopniowo stabilizującego się, a następnie wygasającego, z rewolucyjną siłą reformacji — by wreszcie przejść w służbę kontrreformacji. Szlachetny umiar sztuki Odrodzenia, widoczny w układzie kolumny druku, w renesansowych krojach pisma i zdobnictwie zharmonizowanym z drukiem, ustępuje miejsca bardziej urozmaiconej formie, widocznej w rysunku czcionek i w ilustracji, w coraz częstszym stosowaniu miedziorytu pozwalającego na ruchliwszą i zróżnicowaną grę świateł i cieni - jednym słowem już w XVIw. wkracza nowy styl: barok, odznaczający się dynamizmem i bogactwem klasycznych ośrodków, jak te we Francji, Włoszech, Niderlandach, gdzie było ono skupione w rękach możnych i uczonych właścicieli manufaktur pozostawało raczej w służbie humanizmu, produkując głównie książki o treści naukowej i w wytwornej szacie zewnętrznej. Natomiast drukarze, którzy włączyli się w wir walk religijnych i politycznych wywołanych reformacją, poszli w kierunku odmiennym - wytwórczości masowej. Reformacja włączyła bowiem do walki z kościołem i uciskiem feudalnym masy ludowe, użyte więc do tej walki piśmiennictwo musiało być dla wszystkich zrozumiałe, stąd rozwój literatur narodowych, a upadek formy zewnętrznej książki. Wydawało się coraz to nowe broszury i ulotki popularno-polemiczne, tanio, szybko i masowo. Gdy w okresie poprzedzającym reformacje przeciętny nakład wynosił 300 egzemplarzy, w Niemczech ulotka Lutra "An den christlichen Adel deutscher Nation" ("Do chrześcijańskiego rycerstwa narodu niemieckiego"), wydana w r. 1520 przez Melchiora Lottera w Lipsku, osiąga zawrotną na owe czasy liczbę 4000 egzemplarzy, rozchwytanych w ciągu kilku dni. Pierwszeństwo daje się małym formatom, a do zdobienia używa drzeworytu ludowego. Stosując prawie wyłącznie język niemiecki, druki reformacyjne przyczyniają się pod przewodnictwem Lutra do rozwoju i ujednolicenia mowy rodzinnej. Rozwija się pismo gotyckie nowego kroju: bardziej okrągła szwabacha i ostro łamana fraktura. Ta ostatnia opanowuje książkę niemiecką jako narodowe pismo. Natomiast antykwa, popierana przez humanistów, stosowana jest w dziełach pisanych po łacinie. Drukarze pierwszego okresu byli nie tylko wytwórcami i nakładcami książek, lecz z reguły zajmowali się równocześnie sprzedażą swoich wytworów. Rychło jednak uciekać się do pomocy specjalnych agentów-kolporterów, którzy wędrowali z miasta do miasta z towarem książkowym nabytym od impresorów-nakładców. Poważniejsze przedsiębiorstwa drukarsko-wydawnicze utrzymują własne składy w różnych miastach, nieraz i za granicą. Najpierw dany skład czy kolporter rozprowadza wytwory tylko jednej oficyny, później łączy również wydawnictwa innych drukarzy-nakładców. Tak że na początku XVIw. wykształca się księgarstwo sortymentowe. Powstają odrębne samoistne przedsiębiorstwa księgarskie trudniące się sprzedażą książek bez względu na nakładcę i zbytu wczesnych wytworów drukarskich, przeznaczonych w olbrzymiej większości na potrzeby kościoła, obejmował całą Europę, stosowana bowiem w nich łacina była zrozumiała dla wszystkich narodów. Humanizm pogłębił jeszcze tę jednolitość rynku księgarskiego przez wprowadzenie starożytnych klasyków i umocnienie panowania łaciny. Ale już w dobie Odrodzenia i Reformacji wyrasta żądanie literatury narodowej, a jej heroldem jest literatura popularna, ludowa. Rośnie szybko krąg czytelników, rośnie popyt i produkcja książkowa, a w związku z tym powstają i mnożą się stałe księgarnie; książka jako towar staje się przedmiotem handlu księgarskiego, następuje rozłączenie produkcji (drukarstwa i wydawnictwa) od zbytu (księgarstwa).Wzmagający się ruch wymaga celowego uregulowania stosunków w księgarstwie oraz ułatwienia orientacji na rynku wydawniczym za pomocą odpowiednich katalogów. Do obrotu książką zastosowuje się system jarmarków (targów), których centralnym punktem staje się dzięki swemu geograficznemu położeniu Frankfurt n/M. Ustalił się zwyczaj, ze dwa razy w roku, na wiosne i w jesieni, zjeżdżali się tu księgarze (nakładcy i sortymenciści) z całej Europy i "handlowali" swoimi wytworami bądź drogą wymiany — arkusz za arkusz druku, bądź dwa arkusze czyste za arkusz druku. Od r. 1564 wychodzą tu specjalne katalogi jarmarczne, wykazujące materiał książkowy rzucony w danej chwili na rynek. Około r. 1680 rolę Frankfurtu obejmuje Lipsk i zachowuje ją aż do naszych książkowym zajmowali się również introligatorzy, a znów księgarze utrzymywali warsztaty, w których oprawiali książki wystawiane w ich składach na sprzedaż. Na tym tle wytwarzała się ostra konkurencja i dochodziło do zatargów, niejednokrotnie długotrwałych i przybierających drastyczne formy: bójek, napaści itp. W miarę pogarszania się warunków ekonomi- cznych spory te zyskiwały na sile. Księgi sądowe warszawskie z końca XVI w. przechowały ślady jednej takiej sprawy między księgarzem Pawłem Fabrycym a jego konkurentem Janem Modzelewskim, należącym do cechu szkatulników. Wspomniane było już, że w samym zaczątku swego żywota kosztowna książka drukowana z trudem torowała sobie drogę do bibliotek ludzi Odrodzenia. Dopiero po obniżce kosztów produkcji, tańsze, a mimo to znakomite i piękne wydania klasyków opory te ostatecznie przełamały. Wydawnictwa te znalazły sobie nowych odbiorców: zaczynają gromadzić je humaniści i książęta doby Renesansu lubujący się w okazałych budowlach i książkach. Książki gromadzą królowie, książęta, a nawet car. Okazałe biblioeki powstają w cerkwiach, a także u zamożnych magnatów. Wielekrotnie zbiory książkowe są włączane do ogółu skarbu królewskiego. Wszystko to jednak były albo niedostępne, albo dostępne w ograniczonym tylko zakresie skarbnice, a nie żywe ośrodki nauki czy w swej walce przeciwko kościołowi i w ogóle klasom panującym zwróciła się do mas i musiała masy te oświecić. Najlepszym do tego narzędziem była książka i szerzenie czytelnictwa. Toteż Luter — w myśl hasła wolnego studium i powszechnego dostępu do książki — kładzie szczególny nacisk na postawienie bibliotek na należytym poziomie z tym, że mają one służyć zarówno stanowi duchownemu jak świeckiemu. Główną rolę miały tu do spełnienia mnożące się biblioteki miejskie dostarczające czytelnikom, przede wszystkim ze sfer mieszczańskich, lektury aktualnej, żywej. Jednocześnie księgozbiory klasztorne niejednokrotnie zmieniają swych właścicieli wskutek sekularyzacji zakonów, wzbogacając biblioteki świeckie. W drugiej połowie XVI w., przenika do bibliotek duch baroku, przejawiający się w przepychu rozległych sal pokazowych oraz w bogatych oprawach książek. Stać na to głównie rody książęce i magnackie. Księgozbiory te mają z reguły jeszcze charakter prywatny, lecz tu i ówdzie udostępnia się je także uczonym. Wcześniej czy później wszystkie te biblioteki stały się wartościowymi i publicznie dostępnymi warsztatami naukowej pracy, zgromadziwszy bogate i nieraz bezcenne zbiory piśmiennictwa zabytkowego i współczesnego. Król Francji Franciszek I ustanawia w r. 1537 pierwszy w dziejach egzemplarz obowiązkowy, który miał stale pomnażać zbiory jego do wymagań epoki zmienia się charakter budownictwa i wyposażenie wnętrz bibliotecznych. We wspaniale ozdobionych, wysokich salach, zaopatrzonych w galerię lub bez niej, umieszczono obok książek inne zbiory i różne osobliwości. Prototypem takich pomieszczeń była sala w pałacu hiszpańskich królów, w Eskorialu, mieszcząca u schyłku XVI w. 18000 tomów — imponujący zbiór na owe ze zbieractwem wśród górnych warstw społeczeństwa występuje druga znamienna cecha Odrodzenia: rozkwit ambicji mecenasowskich. Hołdują im przedstawiciele światłego episkopatu i ruchu akademickiego. Oczywista, świeccy możnowładcy rychło włączyli się do tego nurtu. Jednakże stosunkowo nieliczne biblioteki magnackie nie mogły wywoływać czy zaspokajać potrzeb czytelniczych szerszych warstw społeczeństwa. O wysokiej kulturze okresu świadczy przede wszystkim żywe krążenie książki wśród tej warstwy, którą nazwalibyśmy dzisiaj inteligencją. Z zapisków inwentarzowych, z notatek na kartach starych druków i rękopisów przekonujemy się, jak liczne, obfite i odzwierciedlające nowe nurty były księgozbiory profesorów, lekarzy, prawników. W ciągu XVI w. powstaje też szereg bibliotek prywatnych patrycjatu bodźcem silnie pobudzającym zapotrzebowanie na książkę była też Reformacja. Książka staje się potrzebna wszystkim: do utwierdzenia się w wierze dawnej czy nowej, do jej obrony czy zwalczania. Jest niezbędnym narzędziem propagandy i polemiki. Powstają liczne księgozbiory przedstawicieli szlachty i możnowładców hołdujących "nowinkom".Nie zaniedbuje też sprawy kontrreformacja, zwłaszcza gdy reforma potrydencka (1545—1563) powołała do życia liczne seminaria duchowne, które trzeba było zaopatrzyć w odpowiednie księgozbiory. W jeszcze większym stopniu przyczyniła się do tego działalność jezuitów, którzy sprowadzali pokaźne ilości książek z zagranicy, głównie dla swoich kolegiów. Ale zawartość księgozbiorów jezuickich była dość jednostronna i oddziaływanie ich, jak w ogóle bibliotek kontrreformacyjnych, było często raczej ujemne aż do czasu, gdy w kolegiach zakonnych powiało prądami Oświecenia. Jednak wraz z nieszczęśliwymi warunkami politycznymi następuje w XVII w. ogólny upadek kultury, co wpływa na znaczne obniżenie poziomu drukarstwa. Książka XVIIw. Nadeszły niebawem czasy wielkiego niepokoju. Wojna 30-letnia, najazdy szwedzkie i związana z tym cała zawierucha wojenna ogrania także księgozbiory. W atmosferze tej podupada kultura, z nią drukarstwo, zarówno pod względem produkcji jak i estetyki książki. W piśmiennictwie buja panegiryzm, szaleje cenzura panującego absolutyzmu. Powoli zaczyna się rozkład urządzeń feudalnych z równoczesnym nadejściem form ustroju kapitalistycznego, związanych z tym zmian społecznych, w dziedzinie zaś kultury - wyłania się wolno duch nowej epoki Oświecenia. Przoduje w tych zmianach Holandia, gdzie szybko wzrasta przemysł i handel oraz, także dzięki względnej swobodzie druku, ściągała z różnych stron uczonych i myślicieli prześladowanych za ich przekonania naukowe i religijne. Stała się ona przystanią dla np. wygnanych z Polski arian. W ślad za tym nastąpił rozkwit uniwersytetów, nauk filologicznych, a także przyrodniczo-matematycznych. Upowszechnia się tutaj nowy typ wydawniczy - gazeta - ruchliwe i szybkie źródło rozlicznych wiadomości. Nie dziw więc, że w tym okresie Holandia obejmuje prymat również w produkcji książki. Staje się to za sprawa zasłużonej rodziny Elzeverów, działających w Lejdzie i w Amsterdamie. Elzevierowie stworzyli nowy typ książki: maiej o wyraźnych choć drobnych pismach i dostosowanych do cienkiego rysunku czcionek ozdobnikach. Owe niewielkie "elzewiry" opanowały rynki europejskie nie tyle ze względu na ich wartość artystyczną czy drukarską, ile ze względu na doskonałą organizację rozprowadzania wydawnictw. Elzevierowie posiadali rozległą sieć swych filii, podnieśli znacznie wysokość nakładów, obniżając koszty produkcji i ceny swych wytworów. W okresie działalności firmy (1592—1712) ukazało się okołu 2200 tytułów i około 3000 dysertacji uniwersyteckich. We Francji i nad całym drukarstwem XVII w. góruje paryska Imprimérie; Royale (Drukarnia Królewska) powołana do życia przez Ludwika XIII z inicjatywy kardynała Richelieu w 1640, kiedy ówczesny kulturalny świat obchodził dwuchsetlecie wynalezienia druku. Rozporządzała ona znacznymi środkami i najlepszymi fachowcami; nie krępowana cenzurą jak inne, mogla wspierać rządy absolutystyczne i głosić przeciwko wrogom wewnętrznym — hugonotom. Jej wielotomowe okazałe wydawnictwa z różnych dziedzin, wykonywane starannie piękną czcionką, bogato zdobione, miały imponować. Rozkwit francuskiego drukarstwa nie tylko był wyrazem absolutyzmu, którego szczytowe nasilenie przyniosło panowanie "króla-słońca" Ludwika XIV; wiązał się jednocześnie z narodzinami nowych racjonalistycznych prądów filozoficznych (Descartes), z ożywieniem się badań naukowych i potrzebą publikacji coraz to nowych dzieł licznych polihistorów. Wspaniały rozkwit teatru francuskiego (Racine, Corneille, Moliere), poezji (La Fontaine), prozy (Pascal, Bossuet, Mme de Sévigné), a także powstanie szeregu czasopism naukowych i literackich, towarzyszy początkom nowej ery w dziejach kultury, ery nazwanej Oświeceniem. We Włoszech, podobnie jak we Francji, nad wszystkimi drukarniami góruje jedna, nosząca nazwę Tipografia Poliglotta della Sacra Congregazione de Propaganda Fide, zatożona w 1626r. do walki kontrreformacyjnej i działalności misyjnej, wyposażona w tym celu w czcionki wielu języków (w tym licznych wschodnich). W drukarstwie niemieckim panuje na ogół niski poziom, jeśli zaś jakaś drukarnia wyróżnia się spośród reszty, to nie technicznym wykonaniem swych wytworów, lecz jedynie rozmachem przedsiębiorstwa. Brak też wybijających się drukarzy w Anglii XVII wieku. Przeważają drukarze poprzestający na produkcji traktatów lub pamfletów politycznych i religijnych. Zalew literatury politycznej jest zrozumiały na tle walk rewolucyjnych, jakie wstrząsają wyspą brytyjską. Wydarzeniem nadzwyczajnym było tutaj pierwsze wydanie dzieł Szekspira w 1623 r. Także i w Polsce piśmiennictwo w tych czasach podupada, gdy za króla Zygmunta III wzmaga się reakcja katolicka, kierowana przez jezuitów, oraz srogosć cenzury kościelnej. Ogłosza się indeksy książek zakazanych, a także wiele wydawnictw ulega zniszczeniu. Stosy, na które rzucano "bluźniercze" książki, wydarzenie rzadkie w drugiej połowie XVI stulecia, stały się około połowy następnego wieku widowiskiem częstym, organizowanym ku uciesze sfanatyzowanych chwilą przeniesienia stolicy do Warszawy, jako tako trzymające się drukarstwo krakowskie podupada i nie może wytrzymać konkurencji z drukarniami jezuickimi, pijarskimi, dominikańskimi i franciszkańskimi, prosperującymi dzięki różnego rodzaju przywilejom i panoszącej się dewocji. Nie udała się też próba pierwszego polskiego czasopisma pt. Merkuriusz Polski. W zewnętrznej szacie książki, w jej oprawie przejawiają się te same charakterystyczne cechy zdobnictwa, stylu, które obserwujemy w innych sztukach. Tak np. niektóre elementy ornamentyki stosowane przez introligatorów krakowskich odnajdziemy w zabytkach architektonicznych renesansowego Krakowa. Przełom w dziejach introligatorstwa wyznaczają: zmieniająca się funkcja społeczna książki oraz wpływy wschodnie (perskie i arabskie), które za pośrednictwem Wenecji oddziaływały na oprawę renesansową, zmieniając jej strukturę (deski zastępuje karton), technikę i kompozycję zdobnictwa. Coraz większa skłonność do przepychu wprowadza na okładziny coraz większe bogactwo złoceń i motywów zdobniczych, wśród których poczesne miejsce zajmuje tzw. superexlibris — wyciśnięty na skórze znak, najczęściej herbowy - właściciela. Gęsto usiana powierzchnia okładziny powtarzającym się motywem wyzłoconym — to styl "semis", wprowadzony przez introligatorów dworu francuskiego. W miare jak rośnie potęga gospodarczo-polityczna miast, podnoszą się także ich wymagania kulturalne. Biblioteki miejskie nie mogą już tych potrzeb zaspokoić, duże biblioteki naukowe są zaś dostępne tylko elicie intelektualnej, wobec czego mieszczanie zaczynają tworzyć własne zrzeszenia mające na celu utrzymanie własnych bibliotek stowarzyszeniowych dla swoich bibliotekę publicznie dostępną założył Mazarin w w Paryżu, urządził ją zaś według nowoczesnych zasad jeden z największych bibliotekarzy tego okresu, Gabriel Naude, autor pierwszego podręcznika bibliotekę publiczną w Anglii urządził mąż stanu Tomasz Bodley przy uniwersytecie w Oxfordzie w 1602r.; zachował się w niej jeszcze system pulpitów i stalli zamiast półek na książki. Dbałość, jaką kupiecka Anglia obdarzyła swą książnice uniwersytecką, znalazła szczególny wyraz: oto kapitanowie statków otrzymali rozkaz przywożenia książek z zamorskich podróży. Był to swego rodzaju "egzemplarz obowiązkowy".Najwięcej książnic dostępnych dla szerszej publiczności powstaje we XVII w. powstaje też najstarsza biblioteka Stanów Zjednoczonych, mianowicie w uniwersytecie Harvarda w Cambridge (w stanie Massachusetts) na podstawie testamentu Johna Harvarda (1638). Często wskazując tutaj na powstawanie w różnych krajach "publicznych" bibliotek, to bynajmniej nie można zapomnieć, że owa dostępność miała charakter bardzo ograniczony. Książnice otwierały swe podwoje jedynie dla uczonych i ludzi "oświeconych", należących przeważnie do sfer "dobrze widzianych"- o publiczności w sensie nieograniczonym przed rewolucją demokratyczną nie mogło być jeszcze mowy. Książka epoki Oświecenia W wieku XVII i XVIII ustrój feudalny przybiera cechy tzw. oświeconego absolutyzmu. Przy władzy pozostają nadal klasy uprzywilejowane, zależne od panującego. Stan średni nie ma większego znaczenia, jakkolwiek wśród zamożniejszego mieszczaństwa wzrasta uświadomienie polityczne. O pospólstwo i chłopa nikt się nie troszczy, warstwy te są pozostawione bez żadnych praw, aż do rewolucji mieszczańskich pod koniec wieku. To samo cechuje dziedzinę kultury, której konsumentami są głównie klasy posiadające. Oświecenie rozszerzając się po Europie wywołuje pęd do badań naukowych, dla których organizuje się oddzielne akademie. Ułatwiają te badania i rozpowszechniają ich wyniki mnożące się teraz czasopisma naukowe. Następuje zwrot do empiryzmu, a w związku z tym wielki rozwój nauk przyrodniczych. Stopniowe upowszechnianie się tych zdobyczy idzie w parze z innym kierunkiem w dziedzinie filozofii: z racjonalizmem. Nauka opiera się na rozumie ludzkim, porzuca dawny mistycyzm i wiarę opartą na objawieniu. Wielka Encyklopedia Francuska wydawana od r. 1751 do 1772 przez prekursorów rewolucji: Diderota i d'Alamberta zwróciła uwagę na zagadnienia praktyczne - na ogół dotąd zaniedbywane - na technikę i przemysł. Jej bogata dokumentacja ikonograficzna (11 tomów materiałów ilustracyjnych) niezależnie od tekstu pozwala odtworzyć wiele szczegółów ówczesnego życia, ówczesnych warunków i rodzajów nauki, przemysłu i rzemiosła oraz idee wolności myśli, słowa i druku, przenikające warstwy oświecone w czasach Woltera, Rousseau i encyklopedystów wywołały rozwój piśmiennictwa, produkcji wydawniczej i drukarstwa. Powstaje nowy rodzaj przedsiębiorstw uniwersalnych obejmujących wszystkie gałęzie wytwarzania i rozprowadzania książek, charakterystyczny dopiero dla XIX i XX w. Umożliwiają one popularyzację wiedzy i upowszechnienie literatury. Z czasem myśli się także o potrzebach popularyzacji nauki i o czytelnictwie szerszych kręgów społeczeństwa, co ma swoje źródło głównie w rozwoju przemysłu maszynowego i zapotrzebowaniu na kwalifikowanego robotnika, a co w wyniku zwiększa zainteresowanie książką jako źródłem wiedzy ogólnej i fachowej. Do znacznego rozkwitu doszedł "przemysł książkowy" przede wszystkim we Francji, a to dzięki rodzinie drukarskiej Didotów, której członkowie wprowadzili nowego typu antykwę (o charakterystycznych znacznych różnicach między liniami grubymi a cienkimi), udoskonalili stereotypię i wydali szereg pięknych książek ilustrowanych miedziorytami. Najwybitniejszy z "dynastii" Didotów - Franciszek Ambroży (1730-1804) jest wynalazcą papieru welinowego (gładki, na wzór pergaminu, bez śladów prążków), on też udoskonalił system mierzenia czcionek wynaleziony przez Fourniera i ustalił tzw. punkt drukarski o wymiarze 0,37 mm, dotychczas to okres panowania nowego stylu: rokoko. Wdzięk, elegancja i bogactwo krągłych linii przejawiają się również w wyglądzie książek, zwłaszcza zaś w ilustracjach. Wytworne wydania przeznaczone dla smakoszy, bibliofilów ozdabiane są winietami i całostronicowymi sztychami znanych artystów. Oprawa książek wykonywana jest częstokroć na zamówienie, bogato ornamentowana, suto złocona, układa się na niej nowy wzory koronkowe - "ála dentelle".Nawrót do prostoty i umiaru widzimy w ostatnich dziesiątkach stulecia, jako wyraz nowego stylu: klasycyzmu. Wprowadza on elementy sztuki starożytnego Rzymu: wazy, kandelabry itp. Charakterystyczną nowością w oprawie jest ponadto przeniesienie zdobnictwa z okładzin na grzbiety książek, bowiem z reguły stoją one teraz na półkach dodając blasku pałacowym wnętrzom. Świetny poziom introligatorstwa tego czasu reprezentują: Bozerian i Simier. W drukarstwie zaś - młodsi członkowie rodziny Didot. Jednemu z nich, Firminowi, zawdzięczali czytelnicy świetne wydania klasyków po bardzo niskiej cenie, co umożliwiła stereotypia pozwalająca na znaczne podniesienie wysokości całej europie wybitni drukarze i wydawcy usprawniają drukowanie. Wprowadzane są nowe wzory i kroje czcionek klasycznych (Caslon, Baskerville, Bowyer, Breitkopf), ten ostatni wynajduje także stop do odlewania czcionek o podwyższonej twardości, oraz sposób drukowania nut, a nawet map. Książki stają się arcydziełami sztuki typograficznej, a wiele rozwiązań tamtych czasów stosowane jest do dziś. Rosnące na podłożu przemian gospodarczo-społecznych uznanie potrzeb nauki i czytelnictwa, które spowodowało rozwój produkcji książkowej w XVIII w., wywarło również wyraźny wpływ na biblioteki. Wybitni ludzie Oświecenia, jak Mirabeau, Talleyrand, Condorcet żądają, aby biblioteka publiczna stanowiła istotny składnik narodowego wychowania. Niemniej w dziedzinie bibliotek pierwsze miejsce zajmują nadal księgozbiory absolutystycznych panujących. W Niemczech rozwijają się zwłaszcza takie biblioteki, jak nadworna w Wiedniu, królewska w Berlinie (uzyskuje nowy gmach), książęca w Wolfenbuttel dzięki wprowadzonym nowym ideom Leibniza, które ożywiły też działania nadwornej biblioteki w Dreźnie. Ta książnica Sasów wchłonęła słynne zbiory prywatne. Gotfryd Wilhelm Leibniz nawiązuje do zapatrywań Naude'go na zadania bibliotek, pogłębia jego ideę uniwersalizmu zbiorów i ich ogólnego udostępnienia. Jego biblioteka, to biblioteka dla wszystkich. Filozof jest zarazem twórcą nowego układu katalogu systematycznego, z podziałem na 10 zasadniczych grup - dyscyplin wiedzy (pierwociny UKD).Drugim istotnym bodźcem rozwoju bibliotek było coraz szersze udostępnianie źródeł wiedzy w nowo powstających uniwersytetach. Rośnie liczba bibliotek uniwersyteckich, a sekularyzacja jezuitów w Niemczech w znacznie je wzbogaca. Na przodujące miejsce wśród niemieckich księgozbiorów uczelnianych wysuwa się w niezwykle szybkim tempie liberalnie udostępniona biblioteka w Getyndze. I tutaj wywarł wpływ Leibniz. Niemniej też ciekawym produktem doby Oświecenia są pojawiające się teraz książnice specjalne, skupiające piśmiennictwo bądź przyrodniczo-medyczne, bądź nauk przyrodniczych w Anglii doprowadza do założenia w Londynie British Museum, którego księgozbiór, w przeciwieństwie do znajdujących się na kontynencie europejskim, nastawiony był raczej na literaturę przyrodniczą niż humanistyczna. Angielską instytucję odróżniało też od pokrewnych europejskich współżycie na równych prawach książnicy i muzeum. Zaszczepione na dawnej bibliotece królewskiej ("Old Royal Library") i otwarte w 1759 r. British Museum doszło do olbrzymich przewrotu w dziejach bibliotekarstwa francuskiego dokonuje rewolucja z lat 1789-1792. Ogromne masy zbiorów książek pokościelnych i poklasztornych oraz prywatnych centralizuje się w departamentach, zwłaszcza zaś w Paryżu. Teraz następuje rzeczywiste upublicznienie zasobów kulturalnych. Wzbogaca się nimi przede wszystkim dawna biblioteka królewska, teraz już: Narodowa (Nationale). Ale minie wiek, nim wreszcie pracownicy instytucji wprowadzą ład do początkowego chaosu, nim to olbrzymie zbiorowisko książek zacznie pełnić służbę biorąc wiek XVIII przynosi w rozwoju bibliotek uporządkowanie zbiorów, ulepszenie ich ewidencji i większą celowość w gromadzeniu nabytków. Idea uniwersalizmu musi zwolna ustępować postulatowi specjalizacji, zarówno w nauce, jak w bibliotekarstwie. Polska w okresie rządów Sasów stała pod względem bibliotek i czytelnictwa daleko w tyle za resztą Europy. Szlachta nie przywiązywała wagi do wykształcenia i nie dbała o książkę. Mieszczaństwo zaś, które na Zachodzie bierze coraz większy udział w rozwoju kultury, u nas nie tworzy jeszcze zwartej i świadomej swojej wagi klasy społecznej. Nie ma też Polska w tych czasach silnej władzy królewskiej, która w innych krajach odgrywa tak decydującą rolę w rozwoju bibliotek. Tym bardziej zadziwia i zwraca uwagę dzieło Andrzeja Stanisława i Józefa Andrzeja Załuskich. Stworzona przez nich biblioteka publiczna, jedna z najbogatszych wówczas w Europie, która doszła do około druków, rękopisów, rycin. Uroczyste otwarcie biblioteki w osobnym gmachu przy ul. Daniłowiczowskiej w Warszawie odbyło się w r. 1747. Stanowiła ona nie tylko znakomity zbiór książek polskich i obcych wyposażony w szereg katalogów, ale również warsztat pracy naukowej, skąd brały początek rozliczne imprezy edytorskie z zakresu historii, prawa i literatury ojczystej oraz - tak znamienne dla Oświecenia - studia nad polskim piśmiennictwem "złotego wieku". Jej założyciel J. A. Załuski, w oparciu o niemal że kompletny zestaw piśmiennictwa polskiego, mógł podjąć gigantyczną pracę - wielotomową bibliografie narodową ("Bibliotheca Polona magna universalis"). Dla zapewnienia książnicy dalszego rozwoju Załuski przeznacza bibliotekę osobnym aktem fundacyjnym jezuitom, lecz po kasacie zakonu król Stanisław August oddaje ją pod opiekę Komisji Edukacji Narodowej, dzięki czemu staje się ona własnością narodu, wyprzedzając w tym względzie inne biblioteki europejskie. W sejm przyznaje jej egzemplarz obowiązkowy. Wywiezienie w zbiorów do Petersburga kładzie kres tej wspaniałej instytucji. Książka okresu "rewolucji przemysłowej" Wiek XIX, wiek narodzin wielkiego przemysłu, to rozkwit kupiectwa i mieszczaństwa, umożliwił on szerokim warstwom dostęp do zdobyczy wiedzy i techniki. Znamieniem tej epoki jest zarazem wyrastanie do potężnego znaczenia — prasy i czasopismiennictwa, dyktujących w imię pośpiechu techniczne udoskonalenia w drukarstwie. Z jednej strony rozwija się piśmiennictwo naukowe i techniczne, ku czemu skłania potrzeba szybkiej informacji naukoweJj i rzeczowej, rozbudowa warsztatów uczonych i napływ do szkół wyższych coraz liczniejszych rzesz studiujących. Nic zatem dziwnego, że zwłaszcza druga połowa stulecia obfituje w wielkie wydawnictwa typu encyklopedycznego oraz okazałe serie źródłoznawcze. Obserwować wszakże możemy w dziedzinie wytwórczości książki również inne skutki zmieniającego się ustroju. Rozwijający się kapitalizm, dążący do uczynienia wszelkiej produkcji jak najbardziej opłacalną, musi ją przyśpieszać i mechanizować. Gdy tendencje te opanowały drukarstwo, pozbawiły książkę XIX wieku — w imię tempa i potanienia produkcji za pomocą mechanizacji pracy — znamion rzemieślniczej sztuki drukarskiej, piętna indywidualnych dzieł drukarzy-artystów. Masowa produkcja, poddana prawu kapitalistycznej konkurencji, czyni z książki towar, przedmiot handlu i spekulacji. Szukając szybkiego i łatwego zbytu, wydawca często nie dba o treść, schlebiając bądź gustowi klas posiadających, bądź niewybrednemu smakowi drobnomieszczaństwa. Stwierdzić należy jednak, iż zasługą rozwijającego się wówczas kapitalizmu jest przyśpieszenie drogą mechanizacji, a wiec i umasowienie produkcji książkowej. Wielkie nakłady wymagały wielokrotnego (nieraz kilkudziesięciu tysięcy) odbijania tego samego składu drukarskiego, co z jednej strony pociągało za sobą zbijanie się i niszczenie czcionek, z drugiej strony wymagało znacznego czasu na proces tłoczenia. Otóż oba te postulaty zaspokojono: pierwszy za pomocą stereotypii, drugi przez wprowadzenie pośpiesznej maszyny drukarskiej. Później by tempo produkcji jeszcze przyśpieszyć, wprowadzono zamiast ręcznego składania — mechaniczne, oraz maszynę rotacyjną do tłoczenia. Równocześnie niemal z mechanizacją drukarstwa narodził się nowy dział przemysłu związanego z produkcją książki i czasopisma — technika stereotypia polega na tym, że na skład drukarski sporządzony ze zwykłych czcionek wtłacza się arkusz wilgotnej tektury, wskutek czego odbija się na nim odwrócony obraz składu, stanowiąc jakby płytę z zagłębionymi w niej matrycami. W takiej tekturowej matrycy można następnie odlać dowolną ilość stereotypowych płyt metalowych o wypukłorzeźbionym rysunku składu, które mogą służyć do tłoczenia w dowolnej ilości maszyn równocześnie. Matryce stereotypowe mogą po użyciu być przechowywane przez długie lata do ewentualnego ponownego użytku. Stereotypię tego typu wynalazł w 1829r. Claude Genoux w od usiłowań, które w wyniku dały stereotypię, starano się ulepszyć sposoby tłoczenia ze zwykłego składu drukarskiego (formy). Aż do końca XVIII w. odbywał się ten proces systemem gutenbergowskim z tą różnicą, że do odbijania druku w dużych formach stosowano zamiast górnej płyty wałek, który pod naciskiem przesuwał się po papierze leżącym na formie, co umożliwiało równomierne odbicie składu. Ten sam cel osiągnęła żelazna prasa wynaleziona w 1800r. przez lorda Karola Stanhope'a, dzięki której uzyskiwało się równomierny nacisk na całą innym kierunku — przyśpieszenia pracy drukarza — zmierzały wynalazki Fryderyka Königa. Zapoczątkował on swą serię zbudowaniem prasy dociskowej tzw. pedałówki lub tyglówki, która posługiwała się jeszcze płaską płytą dociskową, ale przy pionowym ustawieniu formy drukarskiej. Przełom w zakresie druku stanowiła jednak dopiero mechaniczna prasa pośpieszna, opatentowana przez niego w Lipsku w 1811r. Najistotniejszym elementem nowej maszyny jest zastąpienie płyty dociskowej — walcem. Działanie prasy pośpiesznej jest następujące: forma drukarska zamocowana na ruchomym fundamencie przesuwa się podczas tłoczenia poziomo w przód i w tył, przechodząc najpierw pod systemem wałków, które ją naczerniają farbą, a następnie pod cylindrem z nałożonym papierem, na którym odbija się skład. Ulepszoną prasę pośpieszną Königa o dwóch cylindrach (Doppelmaschine) zastosowano po raz pierwszy w Londynie do druku Times'a (nr z r.), którego cały nakład odbito w ciągu jednej nocy. Artykuł wstępny dziennika został poświęcony omówieniu doniosłego wydarzenia, które zapoczątkowało nową erę w rozwoju drukarstwa i prasy. Tak więc postęp techniczny w dziedzinie drukarstwa umożliwił rozkwit prasy codziennej, który osiągnie swoje szczytowe nasilenie dzięki maszynie wielki krok naprzód w zakresie przyśpieszenia uczyniło drukarstwo dzięki maszynie Königa może dać pojęcie zestawieniedwóch cyfr: podczas gdy na prasie ręcznej uzyskiwano 100 odbitek na godzinę, teraz liczba ich wzrosła do 1000, a nawet 1600!W dalszym ciągu powstawały wciąż nowe ulepszenia wprowadzane przez samego Königa i jego wspólnika Bauera oraz przez ich następców, a dzisiejsze maszyny drukują podwójne, a nawet poczwórne formy, posiadają samoczynne nakładanie, zdejmowanie i składanie (falcowanle) zadrukowanych arkuszy oraz urządzenie do druku wielobarwnego i inne umożliwiające wytwarzanie druków nie tylko szybko i w dużych ilościach, lecz przy tym również precyzyjnie i estetycznie wykonanych. Ale do fabrycznego wytwarzania książek potrzebne były nie tylko zmechanizowane, szybko produkujące warsztaty, którym zresztą, przyszła z decydującą pomocą maszyna parowa; potrzebny był ponadto surowiec w odpowiedniej jakości i ilości — papier. Ręczne czerpanie dawało tylko niewielkie pojedyncze arkusze i wymagało stosunkowo dużego nakładu czasu. Przyśpieszyła ten proces dopiero maszyna papiernicza produkująca szybko papier różnego rodzaju, w różnych wymiarach, a nawet w kilkusetmetrowych taśmach. Jako surowca używa się miazgi papierniczej bądź z roztartych w kadziach, tzw. holendrach, szmat i celulozy, bądź ze ścieru drzewnego. Masa tego surowca rozcieńczona wodą spływa przy produkcji maszynowej na sito w postaci taśmy posuwającej się bez przerwy naprzód w położeniu poziomym. Wskutek ruchu i drgania sita woda wycieka z masy, a taśma papieru przechodzi między nagrzanymi wałkami pokrytymi pilśnieni w celu wysuszenia. Papier do pisania musi być wytwarzany z dodaniem kleju (by nie rozpływał sie atrament), satynowany zaś (z połyskiem) jest przesuwany przez rozgrzane mocno kalandry, tj. maszyny składające się z walców żelaznych i z prasowanego papieru. Papier tzw. kredowy, błyszczący, używany do ilustracji, pokryty jest cieniutką warstwa do rzędu wynalazków pierwszorzędnej wagi dla przemysłu książkowego, zwłaszcza zaś dla umasowienla ilustracji i trudnych składów (nuty, pisma egzotyczne itp), należy zaliczyć tzw. druk płaski - litografię, którą zawdzięczamy Alojzemu Senefelderowi. Pierwsze próby odbijania z kamienia podejmował on już w końcu XVIII w. Wszystkie powyższe zdobycze techniki ułatwiały wprawdzie masową produkcję wydawniczą, ale z drugiej strony pogoń przedsiębiorców za zyskiem doprowadziła do obniżenia jakości tej produkcji, jak już wyżej wspomniano. Niebawem jednak zrodził się ruch zmierzający do wznowienia książki pięknej, wzorowanej na książce dawnych stuleci. Przewrót ten nie wyszedł od drukarzy, lecz od estetyków pod przewodnictwem Williama Morrisa w Anglii. On i jego zwolennicy głoszą powrót do wytwarzania ręcznego, w mylnym przekonaniu, że maszyna jest wrogiem robotnika i piękna. W 1891r. zakładają na przedmieściu Londynu Hammersmith sławną drukarnię Kelmscott Press, nastawioną wyłącznie na prace ręczną, a ich ideałem i wzorem jest książka średniowieczna i mistrzowskie dzieła pierwszych drukarzy. Styl Morrisa znajduje naśladowców w całej Europie, lecz jego przesada w formie typograficznej l niesłuszne eliminowanie z wytwórczości maszyn powodują szybkie zanikanie tych wpływów. Jedno pozostaje jako czynnik rozwojowy: dążenie do artystycznego charakteru, już nie tylko wydawnictw zbytkownych, lecz także książek użytkowych. Drukarnie zatrudniają fachowych doradców graficznych, którzy czuwają nad doborem czcionek, układem i zdobieniem kolumn oraz należytym odbiciem. Książka wychodząca w wieku XX ma już wszelkie dane do osiągnięcia doskonałości. Rozkwit klas średnich, po okresie rewolucji mieszczańskich, przejawił się także w nacjonalizacji księgozbiorów należących do warstw wyższych i klasztorów, które konfiskuje się na rzecz bibliotek publicznych . We Francji większość zbiorów dostaje się bibliotece dawniej królewskiej, przekształconej w 1792r. na narodową. Przemiany społeczne i ruch księgozbiorów wywołują zbieractwo prywatne, kwitiną antykwariaty, odbywają się licytacje, książki przechodzą z rąk do klasztorów i przekazywanie ich księgozbiorów na własność publiczną, co przeprowadzono w niektórych krajach w tym okresie, odbiły się najkorzystniej na zbiorach starych druków i rękopisów, które zostały teraz skupione w wielkich bibliotekach publicznych, gdzie mogły być należycie opracowane i udostępnione. Dzięki masowym przesunięciom zbiorów zabytkowych przodujące miejsce zajęła np. w Niemczech biblioteka monachijska, dokąd spłynęły książki ze 150 klasztorów, dając Ludwikowi Hainowi podstawę do opracowania wielkiej bibliografii inkunabułów (około 16000 poz.). To przemieszczenie i komasowanie zbiorów bibliotecznych, a zarazem rozwój nauk, uniwersytetów oraz przedsięwzięć wydawniczych wywołały konieczność wewnętrznej reorganizacji bibliotek i nowego ustawienia pracy bibliotekarzy. Wytyczną nowego kierunku miała być służba publiczna bibliotek i bibliotekarzy. Organizuje się współpracę bibliotek, tworzy lub rozbudowuje centralne biblioteki państwowe głównie jako zbiornice pełnego piśmiennictwa danego kraju, które określa się mianem bibliotek narodowych. Kształtowanie się narodu i wzrost poczucia narodowego, tak znamienne dla XIX w., przyczynia się do narodzin wielu instytucji tego typu. Przoduje w zakresie organizacji British Museum, które uzyskuje nowe magazyny, tudzież wielką okrągłą salę czytelnianą pokrytą kopułą. Nowością jest też wyposażenie jej w zasobną bibliotekę podręczną i metalowe półki. Drugą biblioteką, której charakter jako narodowej wykrystalizował się po rewolucji była paryska Bibliotheque National, pomnożona znakomicie łupami wojennymi Napoleona. W latacn 60-tych biblioteka uzyskała nową salę czytelnianą, wzorowaną na londyńskiej pokrewnej instytucji — zwieńczoną szklaną kopułą. Tutaj reformatorską rolę analogiczną do Panizziego odegrał w drugiej połowie wieku uczony, znawca rękopisów, Leopold Delisle, którego główną zasługą było połączenie 4 różnych katalogów. W 1897r. rozpoczął on druk znanego katalogu alfabetycznego, z którego Katalog autorów Bibliotheque Nationale, jeszcze po dziś dzień nie został ciekawszym i bardziej owocnym dla rozwoju ogólnego czytelnictwa było inne zjawisko, a mianowicie narodziny instytucji typu oświatowego. W Szwajcarii powstają biblioteki kantonalne, w Stanach Zjednoczonych biblioteki poszczególnych stanów, tzw. State Libraries, w Anglii okręgowe (hrabstw) tzw. Counties Libraries. Rok 1850 przynosi znamienną uchwałę parlamentu angielskiego, nakazującą, aby każda gmina licząca ponad 10000 mieszkańców opodatkowała się na rzecz publicznie dostępnej biblioteki. Jednakże biblioteki powszechne poza Anglią musiały jeszcze czekać na swoją erę. W ciągu XIX w. zachodzą zasadnicze przemiany w organizacji wewnętrznej i budownictwie bibliotecznym, cośmy zauważyliśmy na przykładzie British Museum. Dawny system salowy musi runąć pod olbrzymim naporem książek i zwiększającym się stopniowo napływem czytelników. Następuje rozdział pomieszczeń użytkowych od magazynów książkowych, ozdobne szafy ścienne muszą ustąpić gęsto ustawionym półkom na całej przestrzeni magazynowej. Dla czytelników przeznacza się osobne sale z podręcznym księgozbiorem, z katalogami, czytelnie otrzymują górne oświetlenie. Jak widać, jest to zaczątek nowoczesnych urządzeń bibliotecznych. dawna prasa drukarska: bostonka: mała, dociskowa maszyna drukarska: inertyp: maszyna drukarska, rodzaj ulepszonego linotypu: galwanotyp: klisza drukarska otrzymywana sposobem galwanoplastycznym: monotyp: maszyna drukarska do składania tekstu: chochlik: drukarska omyłka, błąd w druku: typograf: maszyna drukarska używana przed wynalezieniem Dzisiaj jest śr., 27/07/2022 - 07:18, Natalii, Aureliusza, Jerzego . 267 535 571 524 624 324 798 152

dawna maszyna do składania tekstów